5 swiatecznych gier dla ludzi ktorzy nienawidza swiat
To naprawdę odzwierciedla moją niechęć do świąt.

Gówno. Jest już grudzień. Na szczęście w sklepach, które raczę odwiedzić, nie słyszę zbyt wiele świątecznej muzyki, ale to chyba już koniec. Święta działają na nas jak dziecko napojone cukrem.
Święta Bożego Narodzenia zdecydowanie nie są moim ulubionym czasem w roku. Korzystam z tego jak mogę, ale nie dość, że jestem duchowo pozbawioną łuski, to jeszcze kiedyś w okresie świątecznym pracowałam w handlu detalicznym. Jeśli kiedykolwiek będziesz chciał mieć powód, aby porzucić ludzkość, zrób to w ten sposób.
Dlatego jestem zły na te święta. Nie tylko to, ale ja też dobrze przećwiczony w zgorzkniałym myśleniu o świętach. Może ty też jesteś. Jeśli tak jest, zapraszam Cię do wyciągnięcia wniosków z moich lat obrzucania bzdurami i świętowania w taki sposób, w jaki ja to robię: grając w kilka gier marginalnie związanych z Bożym Narodzeniem, które nie szanują tego święta.

Powrót Batmana (SNES, 1993)
Powrót Batmana jest bez wątpienia najlepszym filmem świątecznym, jaki kiedykolwiek powstał. Ma doskonałą obsadę, w tym Danny'ego DeVito w roli smutnego wymiocinka i Christophera Walkena w roli Christophera Walkena. Kobieta zostaje wypchnięta przez okno przez swojego szefa, a Batman podpala klauna. To świetny film dla dzieci, który naprawdę oddaje ducha wakacji. Kiedy byłem młodszy, miałem figurkę Michaela Keatona.
Prawdopodobnie można by spierać się z każdą z wielu wersji Powrót Batmana . Wiem, że wiele osób przysięga na Przyjaciel B-Man , Ale za moje pieniądze , lubię spacerować ulicą pozbawioną świątecznych klientów i rozbijać klaunów o barierki w wersji na SNES. To świetny sposób na przepracowanie mojej obfitej i nieograniczonej sezonowej agresji. Poza tym dość szybko się kończy, na co zawsze liczę, gdy nadchodzą święta.
czym jest testowanie funkcjonalności na przykładzie

Szklana pułapka (NES, 1991)
Być trudnym do wykorzenienia jest bez wątpienia najlepszym filmem świątecznym, jaki kiedykolwiek powstał. To naprawdę oddaje świątecznego ducha, gdy facet chodzi boso po potłuczonym szkle. Nawiasem mówiąc, jest to mechanika występująca w grze na NES.
napisałem o tym wcześniej , ale podczas Być trudnym do wykorzenienia czasami uważa się, że tak kusoge , jest dość ciekawie zaprojektowany. Pod wieloma względami gra przypomina wczesną immersyjną symulację. Zgubiłeś się w Nakatomi Plaza i musisz uratować sytuację, korzystając wyłącznie ze swoich umiejętności, bosych stóp i znajomości fabuły filmu.
Poza tym na jednym piętrze gry stoją choinki, więc to się liczy.

ToeJam i Earl (Genesis/Mega Drive 1991)
Gra o dwóch rzekomo odlotowych kosmitach, którzy utknęli na wrogiej i niezdatnej do zamieszkania planecie Ziemia, może nie wydawać się mieć wiele wspólnego ze Świętami Bożego Narodzenia. Można by też tak powiedzieć ToeJama i Earla to nawet nie jest gra świąteczna. Ale tak naprawdę jedną z głównych mechanik gry jest zbieranie prezentów, otwieranie ich i sprawdzanie, co jest w środku. To naprawdę oddaje wszechogarniającego ducha wakacji.
Jeśli to ci nie wystarczy, pojawia się główna postać religijna, którą rzekomo reprezentuje to święto. To prawda, Święty Mikołaju. Lata w swoim plecaku odrzutowym. Jeśli zauważysz go niespodziewanie, możesz wziąć udział w ulubionej przez wszystkich tradycji świątecznej. Zakradnij się do niego od tyłu, chwyć go za tyłek i patrz, jak prezenty rozsypują się z niego na wszystkie strony. Wesołych Świąt!

Świąteczna masakra (PC, 2021)
Boże Narodzenie od dawna jest stałym elementem horrorów, ponieważ trauma jest niezwykle skuteczna podczas świąt. Kombinacja lalek Świąteczna masakra wkracza w tę klasyczną atmosferę świątecznej radości, obsadzając Cię w roli Larry'ego, slashera w stroju Świętego Mikołaja. Choinka Larry'ego zleca mu zabijanie niegrzecznych ludzi, czyli po prostu wszystkich.
Świąteczna masakra jest w większości przyjemnym bałaganem w grze typu stealth. Ale co ważniejsze, obraz mężczyzny ubranego wyłącznie w bieliznę i maskę Świętego Mikołaja otrzymującego wskazówki z choinki naprawdę oddaje ciepło świąt. Następnie daje możliwość jego ugaszenia.

Pasożyt Eve (PS1, 1998)
1998 rok Pasożyt Ewa zaczyna się w Wigilię Bożego Narodzenia, co jest jednym z wielu jawnych nawiązań do słowa „Wigilia”. Jedna z najwcześniejszych scen przerywnikowych w grze przedstawia całą operę pełną ludzi zapalających się jak kłoda bożonarodzeniowa i topiących się jak plastikowe drzewo. Rzeczywiście oddaje ciepło wakacji.
Historia rozciąga się na cały okres świąteczny, ale chociaż jest to (rzekomo) najwspanialszy czas w roku, na Manhattanie nie będzie zbyt wiele świętowania. Zostaje ewakuowany z powodu dziwnego zagrożenia, które zamienia szczury w bestie, a ludzi w bulgoczące baseny płynnych konsumentów. Jeśli uda Ci się pokonać obsesję narracji na punkcie mitochondriów, jest to idealna gra, która odwróci Twoją uwagę, podczas gdy wszyscy inni będą udawać szczęśliwych przez kilka tygodni.