what it s like finally start playing final fantasy xiv after everyone else 119979

Nawet z długimi kolejkami i milami treści przed sobą była to już nie lada podróż
Każdego dnia w święta wstawałem wcześnie, aby zalogować się do gry. Mój awatar bezczynnie pracował, a w miejscach, które mogłem znaleźć, przemycałem kilka zadań lub po prostu słuchałem muzyki, podziwiając widoki i dźwięki. W końcu to się stało. Final Fantasy XIV wciągnął mnie.
Od dłuższego czasu niż zawodowo jestem częścią tej branży, o której słyszałem, jak ludzie mówią Final Fantasy XIV . Tak, widziałem memy o jego bezpłatnej wersji próbnej i chwalonym przez krytyków rozszerzeniu. Słyszałem, jak znajomi się tym zachwycają. Musiałem nawet pisać wiadomości na ten temat, cały czas czerpiąc z tego, co mogłem i dowiadując się coraz więcej o tym niesamowitym łuku odkupienia, od pierwszego uruchomienia do Odrodzenie królestwa i nie tylko.
Wcześniej w 2021 r., wiedząc, że Endwalker ekspansja była w drodze, pomyślałem, że może nadszedł czas, aby w końcu się zanurzyć Final Fantasy XIV . Tak naprawdę nie jestem typem faceta MMORPG; Widziałem, jak grają znajomi World of Warcraft oraz Final Fantasy XI , a nawet próbowałem swoich sił w kilku takich jak Wojny Gildii 2 , ale żaden z nich się nie utknął.
Jednak z każdym rokiem i każdą nową ekspansją stawało się jasne, że Final Fantasy XIV było nie tylko dobrym MMO, ale czymś, co pozostawi niezatarte wrażenie w przyszłych grach. Pomyślałem, że warto przynajmniej spróbować. I tak postanowiłam, że w tym okresie świątecznym w końcu oddam Final Fantasy XIV uczciwy strzał.
I o rany, jaki okazał się wybór.
Wiedziałem, że granie w tę grę, gdy właśnie wyszedł nowy dodatek, będzie przedsięwzięciem i Final Fantasy XIV jest niezwykle popularny. Już wcześniej borykał się z przeciążeniem serwerów Endwalker był w zasięgu wzroku. Po prostu nie sądzę, żebym właściwie doceniła to, co to oznaczało.
Ponieważ kilka miesięcy temu utworzyłem bezpłatne konto próbne, udało mi się wkraść pod drutem w odniesieniu do Square Enix (w momencie pisania tego tekstu) zablokuj przy tworzeniu nowego konta . Nadal nie mogę uaktualnić wersji próbnej do pełnego konta, ale mogę przynajmniej zalogować się i grać Odrodzenie królestwa i dalej ku niebu , pierwszy dodatek do Final Fantasy XIV .
Bycie darmowym graczem próbnym oznaczało jednak kolejki. Cóż, kolejki, jeśli mam szczęście. Przez większość czasu, aby złagodzić przeciążenie serwerów i zapewnić tym, którzy są właścicielami Endwalker i płacą subskrybentom, aby mogli wejść, aby zagrać w nową zawartość, gracze bezpłatnej wersji próbnej nie mogą się zalogować, jeśli kolejka jest wystarczająco duża. Od czasu do czasu widzę kolejkę od 40 do 50 osób i dostaję zielone światło. Ale jeśli jest tuż po pracy, godzinach szczytu i próbuję się zalogować, cóż, po prostu patrzę na launcher.
To system, który szczerze szanuję. Interesować się Final Fantasy XIV od jakiegoś czasu nie przestałem rosnąć – ja i moje starania, by to zagrać, są tego dowodem. Odblokowanie nowego dostępu i ograniczenie próbnych logowań, aby osoby, które kupiły i zapłaciły za rozszerzenie, mogły wejść do gry, to solidny ruch.
Oznacza to, że większość mojego czasu na zabawę miałam poza godzinami pracy, wczesnym rankiem lub późną nocą. Czasami mogę zapewnić sobie miejsce wieczorem, logując się wcześnie, siadając gdzieś i potrząsając myszką wystarczająco często, aby nie zostać wylogowanym z powodu bycia poza klawiaturą. Ale poza jednym lub dwoma razy, kiedy to zrobiłem, granie zwykle musiało odbywać się o świcie lub o zmierzchu.
Doświadczenie faktycznego wejścia do gry Final Fantasy XIV było to: albo nauczyć się kochać to, kiedy jest dostępne, albo mieć wystarczająco dużo cierpliwości i wytrwałości, aby utrzymać miejsce w kolejce, jak ustawiam się w kolejce po nowe trampki lub kartę graficzną. Ale to jest strona zewnętrzna, strona klienta Final Fantasy XIV . To ja wychodzę za drzwi i wkładam kluczyki do stacyjki. Więc jak to jest, kiedy wchodzę? Jest to w dużym uproszczeniu dokładnie to, co ludzie o tym mówią od lat.
Powtarzam, nie jestem facetem MMORPG. Przez długi czas myślałem, że to z wielu powodów. Zaśmiecone interfejsy zwykle mi przeszkadzają, masa tekstu i awatarów wypełniających się jednocześnie wydawała się po prostu chaosem, a nie tym, który zwykle lubię. Ale świat też po prostu wydawał mi się odległy. Nie całkiem bez życia, ale nigdy nie bardzo żywy. A historie też wydawały się odległe; zawsze o innych postaciach.
Final Fantasy XIV zajmuje trochę czasu, ale nie tak długo, jak myślę, że niektórzy to uważają. I tak wiele z tego, dla mnie i dla innych, to świat i jego charaktery. Jest żywy, ale nie agresywnie kolorowy. Ogromny i rozległy, ale z mnóstwem zakątków, w których ludzie mogą po prostu siedzieć, wibrować i żyć.
Łatwo zagubić się w polityce Final Fantasy XIV . Opowieść rozgrywa się w dosłownej rzeczywistości odrodzonej, gdy społeczności zbierają fragmenty minionego nieszczęścia. Terror, który faktycznie miał miejsce w starym, wyrzutni Final Fantasy XIV i teraz mówi się o niej jako o historii – schludny akcent, który tylko buduje zakorzenione dziedzictwo tego świata.
A więc podczas przebudowy możesz też odkrywać. Widzisz, jak te różne miejsca poradziły sobie z chaosem. Wcześnie wprowadziłem zasadę, że szybka podróż jest tylko wtedy, gdy mój cel znajduje się dalej niż jedna mapa. Gdybym musiał przejść z pirackiego miasta Limsa Lominsa do Budzących się Piasków, skorzystałbym z poręcznych opcji teleportacji. Ale w przeciwnym razie, jeśli idę tylko z Całunu Centralnego do sąsiedniego obszaru, poszedłbym pieszo. Ten świat jest niesamowity po prostu odkrywać i widzieć z bliska.
Chociaż łatwo to oznaczyć Odrodzenie królestwa wolne tempo i czasami długie linie zadań jako niski punkt, nawet w porównaniu z łatkami popremierowymi, w które obecnie gram, są tak ważne dla doświadczenia. Świat Final Fantasy XIV jest rozległy i wypełniony wieloma nazwami i miejscami, wydarzeniami wyrytymi w historii, które będziesz musiał zapamiętać. Miłą częścią tych zadań jest to, że dają ci czas na dotarcie tam. Z biegiem czasu niesamowicie zaznajomiłem się z układem La Noscea, różnymi obszarami w Całunie, a nawet układem rynku w Ul’Dah.
Znajomość jest następnie nagradzana rozwojem historii, która, mówiąc wprost, uderza bliżej domu. Na przykład polityczna intryga i spór między rządem miasta-państwa a jego najbogatszymi kupcami uderza o wiele bardziej, gdy znasz te miejsca i ludzi jako coś więcej niż tylko litery na stronie. Z biegiem czasu nauczyłem się tego Final Fantasy XIV jest bardzo, bardzo dobry w budowaniu w górę swojej narracji. W jakiś sposób, w wielu zadaniach, próbach i lochach, które ukończyłem, wszystko to wydaje się przeplatać i ważne dla mnie, pomagając mi kontekstualizować dramat, gdy trafia do fanów.
W centrum tego wszystkiego jest twoja postać, zwykle nazywana Wojownikiem Światła. Nawet jeśli możesz mieć własne imię i pochodzenie, twój awatar nadal czuje się skoncentrowany na wydarzeniach na świecie. To jest osobiste w sposób, który tworzy prawdziwe, zaskakujące powiązania między twoją WOL a różnymi NPC, których spotykasz podczas swoich podróży. Nawet jeśli po prostu biegasz przez kontynent, dostarczając wino i ser, dzieje się tak dlatego, że stawką jest dużo, a postacie, na których Ci zależy, potrzebują Twojej pomocy. Sprawia to, że niespodzianki i wydarzenia, które zaczynają się pojawiać, stają się nieco trudniejsze, a zwycięskie świętowanie nieco bardziej radosne, gdy masz ekipę taką jak Scionowie, która przyłącza się do wiwatowania.
Pomimo długich czasów kolejek i gęsto zaludnionych serwerów, gracze byli również niezwykle mili dla kiełków lub nowicjuszy, takich jak ja. Jedna z grup była wobec mnie niezwykle cierpliwa, gdy próbowałem wymyślić polecenie powrotu dla pewnego lochu. A inni udzielili miłych wskazówek na temat imprez, pochwalili moje wysiłki lub po prostu podzielili się tańcem lub machaniem do przechodzących ludzi. Z wielkości próbki, którą widziałem, jest to ogólnie miła społeczność.
Jednak jestem tylko kilka centymetrów w czymś, co wydaje się jeziorem, a może nawet oceanem. Właśnie biegałem przez główne zadania fabularne z Odrodzenie królestwa i jego zawartość łatki, ale przede mną jeszcze wiele rozszerzeń, zanim zbliżę się do miejsca, w którym są obecni gracze. Są nowe prace do podjęcia, tworzenie i kultywacja, w których można się zagubić, reputacja do zdobycia dzięki aktywności na świecie i nie tylko. Słyszałem szepty o pobocznym przedsięwzięciu Potrójnej Triady, które najwyraźniej pochłonie cały mój czas. Nie mogę się doczekać, kiedy się na nią natknę.
najlepsze darmowe oprogramowanie do tworzenia kopii zapasowych dla systemu Windows 7 w wersji 64-bitowej
Wszystko to łączy się w grę MMORPG, która jest zachęcająca i przyjazna. Rzadko czuję się całkowicie zagubiony i ciągle przypominam sobie, jak mogę iść do przodu, łatwo dostępny przez cały czas. A historia, którą opowiada, choć może się rozpocząć nieco wolniej, działa tak dobrze, ponieważ skupia się na skali interpersonalnej między moją postacią a innymi. Jasne, zabiłem jednego lub dwóch boga. Ale spotkałem też kilka fajnych postaci i zagubiłem się w zabawnych historiach pobocznych. Przedsięwzięcia związane z pracą mają kilka interesujących, przyjemnych łuków, które można śledzić, gdy awansujesz w szeregach.
Więc teraz jest dobry moment, aby zacząć grać Final Fantasy XIV ? Cóż, to skomplikowane pytanie. Jeśli jeszcze nie założyłeś konta, nie możesz teraz, więc pomysł jest dyskusyjny. A jeśli masz już konto, prawdopodobnie jesteś jedną z wielu osób siedzących wieczorem w kolejkach.
Mogę tylko powiedzieć, że chociaż sytuacja logowania nie jest idealna, wierzę, że nie zacząłem Final Fantasy XIV wcześniej. Dziwne jest, że po tak długim czasie zdałem sobie sprawę, że tak, memy były prawdziwe. Ale hej, to są: Final Fantasy XIV to dobry czas, z bezpłatną wersją próbną, która jest tak hojna pod względem ilości treści do grania, że wydaje się, że jest to kradzież. Cieszę się, że w końcu zacząłem.
Proszę, nie psuj mi niczego, co się dzieje . Endwalker jest jeszcze daleko.