ten things i loved about final fantasy xiii 118049
Po trzech tygodniach przerwy i gry jestem skończony. Zalogowałem 60 godzin i 13 minut od wczoraj. Wreszcie skończyłem Final Fantasy XIII , wersja japońska.
Zamiast przedstawiać proste wrażenia lub recenzję, sporządziłem listę dziesięciu najważniejszych rzeczy, które pokochałem w najnowszej epopei Square Enix. Zapewniamy, że trwają prace nad pełną recenzją Destructoid w wersji angielskiej gry. Oczywiście uznaliśmy, że lepiej będzie sprawdzić wersję, w którą będziesz grać.
Prawdopodobnie nie mogę nic powiedzieć, aby zmienić zdanie graczy, którzy na zawsze skreślili tę franczyzę. Jeśli chcesz odpisać grę, w którą jeszcze nie grałeś, bądź moim gościem. Powiem, że jest to dla mnie bardzo wysokie, siedząc obok moich ulubionych w serialu, takich jak Final Fantasy VI . Dla tych z was, którzy robić Mam zamiar zagrać w tę grę, kiedy zostanie wydana w przyszłym miesiącu tutaj w Stanach Zjednoczonych, myślę, że zainteresują Cię moje wrażenia. Byłem zdecydowanie zaskoczony. Myślę, że zblazowany cynik też będzie zaskoczony.
Czytaj dalej, aby zobaczyć nasze wrażenia bez spoilerów z Final Fantasy XIII .
1. Przerywniki:
Co by Final Fantasy być bez przerywników? Jaki byłby pierwszy Blu-ray? Final Fantasy być bez przerywników w wysokiej rozdzielczości? Jasne, są dane w tej grze, ale są bardzo dobre i nie są wadą. I zanim zaczniesz narzekać na to, że gra prawdopodobnie będzie cała w przerywnikach filmowych, a nie w grze, cóż, po prostu tak nie jest. Są mniejsze klipy, które się rozprzestrzeniają, podkreślając akcję, a nie ciągnąc z niej. Oczywiście jest jeszcze kilka przerw, w których jest epicki film fabularny. Są one, zgodnie z oczekiwaniami, oszałamiające i całkowicie warte czasu oglądania. Niektóre są absolutnie epickie. Większość z nich mnie zachwyciła, kilku poruszyło i doceniała wszystkich. Widziałem zarówno powściągliwość, jak i finezję w operowaniu przerywnikami.
2. Brak leczenia między bitwami
Wiem, że robiono to już wcześniej w innych grach RPG, ale jest to coś, czego Final Fantasy zawsze potrzebowało. W tym przypadku sprawiło to, że ta gra stała się lepszą grą. Szybsza gra. Bardziej skoncentrowana gra. Nie ma głupich przestojów, które spędza się na ścieraniu wrogów, aby zaoszczędzić pieniądze na posiadanie przedmiotów leczących pod ręką. Do Final Fantasy XIII , każdą bitwę zaczynasz z pełnymi punktami wytrzymałości. W pewnym sensie idzie to w parze z koncentracją tytułu na szybszej i bardziej wciągającej rozgrywce. Cieszyłem się, że 60 godzin, które włożyłem w tę grę, spędziłem na graniu, a nie na wykonywaniu monotonnych zadań.
jakie maszyny wirtualne pulpitu działają w systemie operacyjnym Windows
3. Muzyka
Masashi Hamauzu dał z siebie wszystko w partyturze Final Fantasy XIII . Mówiąc prosto, Nigdy nie słyszałem lepszego wyniku w Final Fantasy niż ten. Dla mnie ten wynik jest najwyższy Final Fantasy VI, VII oraz VIII zarówno pod względem jakości kompozycji, jak i zakresu stylistyki. Praca waha się od mrocznych i mistycznych do szalonych i optymistycznych, a każdy element naprawdę utrwala atmosferę różnych światów gry. Niektóre utwory zawierają miłe akcenty, takie jak przeplatane akcenty wokalne, podczas gdy inne to występy na żywo, których normalnie można się spodziewać tylko na albumie zaaranżowanym z dużym budżetem. To fantastyczny wynik i nowy wysoki wynik dla serii i ogólnie gier wideo.
Oba kluczowe motywy, w wykonaniu japońskiego artysty Sayuri Sugawary, pasowały idealnie. Szkoda, że zostały one zrzucone z powodu czegoś innego (gorszego) w wydaniu w Ameryce Północnej.
4. System poziomowania
Alternatywne poziomowanie postaci nie jest niczym nowym w Final Fantasy. Od jakiegoś czasu bawią się formułą — kto mógłby zapomnieć o wbijaniu kul Materii w broń. Obserwowanie, jak twoja postać awansuje po określonej liczbie zgromadzonych punktów doświadczenia, to już przeszłość.
Final Fantasy XIII wykorzystuje Kryształowe Punkty, które są przyznawane każdej postaci po walce. Punkty te są wydawane w Crystarium, błyszczącej, wijącej się mapie, która pozwala dostosować swoją postać do tego, co dusza zapragnie. Mapa jest rozłożona na różne ścieżki zadań, z węzłami rozrzuconymi po każdej ścieżce. Wydajesz wystarczającą ilość punktów, aby dotrzeć i wyczyścić węzeł, co daje ci profit tego węzła (przykład: +20 do twojej siły ataku). W ten sposób zdobywa się również czary i zdolności. Możesz wydać te punkty w dowolny sposób. Na przykład możesz sprawić, że jedna postać będzie naprawdę potężnym napastnikiem. Inny mógłby być w równym stopniu biegły we wszystkich umiejętnościach. Poświęć wystarczająco dużo czasu i możesz awansować wszystkie sześć ról zawodowych dla każdej postaci. Miło było mieć kontrolę nad tym, jak moje postacie skończyły.
Zdolności są również powiązane z bronią i przedmiotami, które również można poziomować. Surowce znalezione podczas eksploracji można zastosować do broni/przedmiotu, aby zwiększyć lub zmienić jej umiejętności. Po wyposażeniu postać otrzymuje wszystkie korzyści z tej broni/przedmiotów. Broń i przedmioty mogą również ewoluować pod warunkiem odpowiedniego przedmiotu, dodając nowe umiejętności i atuty. Opcje dostosowywania są prawie nieograniczone w systemie przedmiotów, a w niektórych przypadkach mogą odnieść lub zepsuć twoje sukcesy w bitwach. Znalezienie najlepszych materiałów, aby stworzyć najlepsze przedmioty, było jak gra w grze.
5. Misje i eksploracja
Wszyscy ludzie, którzy zrezygnowali z gry Final Fantasy XIII po 5 godzinach powie Ci, że to gra liniowa. Gdyby kontynuowali, znaleźliby część gry tak rozległą, że zgubiłem się w to wiele razy. Sam zakres tego świata jest czymś, co trzeba zobaczyć, aby uwierzyć. Myślę, że dogłębne omówienie tego doprowadziłoby do spoilerów, ale wiedz, że jest na tyle duży, że będziesz potrzebować chocobo, aby się poruszać. Jest na tyle duży, że naprawdę poczujesz się, jakbyś odkrywał świat. Ogrom i swoboda eksploracji w rzeczywistości przypomina mi grę masowo wieloosobową. Mnóstwo jest pięknych widoków, dziwnych stworzeń i niemożliwych wyzwań. To, co zaczyna się jako gra w większości liniowa, otwiera się w niesamowity sposób. To jak zapłata za ciężką pracę.
Final Fantasy XIII jest również pełen opcjonalnych misji. Łatwo ominąć okazję do wykonania większości tych misji, a szkoda, ponieważ są niesamowicie satysfakcjonujące. Istnieje ponad 60 misji, w których otrzymasz wszystko, od nowych przedmiotów i umiejętności po dostęp do nowych obszarów i nowych wrogów do pokonania. Tylko z samymi misjami oszacowałbym, że jest ponad 30 godzin eksploracji i gry. Są zabawne i dobrze zaprojektowane.
6. Bitwy z wielkimi bossami
Moje pierwsze wrażenia z wyzwania, które Final Fantasy XIII przedstawione nie były całkowicie pozytywne. Kilka pierwszych starć z bossami było obraźliwie prostych, a system bitew nie dawał zbyt wiele opcji na pokonanie złych. Martwiłem się, że po prostu przejdę przez tę grę bez żadnego wyzwania. To się szybko zmieniło. Okazuje się, że właśnie rozgrzewali graczy. Sprawa jest dokładnie odwrotna: Final Fantasy XIII jest wypełnione ogromnymi, epickimi, miażdżącymi piłkę i niezwykle satysfakcjonującymi bitwami z bossami. Mówimy o rodzajach bitew z minionych czasów RPG, w których trzeba było mentalnie przygotować się na trudne, zaangażowane starcia, które prowadzą do końca. Umrzesz. Będziesz musiał wypróbować wiele strategii. A kiedy w końcu ci się uda, spodziewaj się, że wyskoczysz z miejsca, zatańczysz i przeklniesz swój telewizor/PS3, zawsze myśląc, że tego nie zrobisz.
Wspaniałe jest to, że zwykli wrogowie w późniejszych etapach gry są jak małe bitwy z podrzędnymi bossami. Nigdy nie kontynuowałem tak wielu gier RPG.
Ostatnia bitwa z bossem? Wielki. Piękna. Spodziewaj się czegoś, co może nawet dać Kefce szansę na jego pieniądze.