nowa bron cala kestisa moze stanowic problem dla jedi survivor

Mam co do tego złe przeczucia
Dlaczego Jedi nie używa broni? Obi-Wan Kenobi powiedziałby ci, że to dlatego, że są zbyt niecywilizowani. Niektórzy bardzo inteligentni krytycy medialni powiedzieliby, że ma to coś wspólnego z symbolicznym znaczeniem szabli w Podróży Bohatera Campbella. Analityk biznesowy może powiedzieć, że miecze świetlne za 200 dolarów sprzedają się zbyt dobrze w Disneylandzie. Ja mam jednak inną teorię. Myślę, że Jedi zostawiają swoje miotacze w domu, ponieważ walka na miecze jest o wiele fajniejsza.
Teraz pojawiają się dowody na to w kontynuacji Gwiezdne Wojny Jedi: Upadły Zakon , Cal Kestis wymachuje blasterem. Chcę wyjaśnić, że nie zostało to potwierdzone przez EA ani Respawn Entertainment – Cal ma blaster w figurce, a Wyciekł bonus przedpremierowy do gry zawiera blasterowe kosmetyki. To nie jest kuloodporny (ani blasterowy) dowód na to Gwiezdne Wojny Jedi: Survivor będzie zawierać strzelaninę, ale na potrzeby dyskusji udawajmy, że tak jest. Porozmawiajmy o tym, dlaczego prawdopodobnie nie zadziałałoby to zbyt dobrze.
Z bliska i osobiście
Gwiezdne Wojny Jedi: Upadły Zakon jest pod wieloma względami bardzo wdzięczny współczesnym dziełom FromSoftware. Walka to solidna próba odwrócenia się Mroczne dusze w prostą grę walki mieczem (odważny wysiłek podważony tylko przez fakt, że FromSoftware robił dokładnie to samo w tym samym czasie). Gra jak A Dusze gra, ale skupienie się przede wszystkim na szermierce oznacza, że jest to zazwyczaj gra rozgrywana z bardzo bliskiej odległości. Akcja jest bliska, bezpośrednia, szalona i bardzo zabawna. Mnóstwo wrogów może strzelać do ciebie z daleka, ale jeśli chcesz ich zdjąć, zazwyczaj musisz podejść bardzo, bardzo blisko.
pytania do wywiadu i odpowiedzi dla analityka biznesowego
Teraz wyobraź sobie tę samą grę, ale masz broń. Wrogowie mogą ostrzeliwać cię z daleka, a ty możesz… odpowiedzieć ogniem. Nadal możesz się zbliżyć, jeśli chcesz, ale nagle pojawia się problem: dlaczego w ogóle miałbyś to robić? Jeśli masz broń, to nie ma znaczenia, czy masz też miecz świetlny – będziesz jej używać. Rozwiązaniem tego problemu jest robienie czego Przenoszony przez krew zrobił i sprawił, że broń była prawie bezużyteczna, chociaż w tym momencie trzeba się zastanawiać, dlaczego w ogóle masz broń.
Respawn może strzelać dobrze
Oczywiście nie jest niemożliwe stworzenie gry, w której strzelanie jest zabawne. Nie zamierzam tu siedzieć i mówić, że Respawn Entertainment, twórcy Upadek Tytana oraz Legendy Apexa , nie może być dobrym strzelcem. Są w tym bardzo dobrzy! Jeśli chcą wprowadzić strzelectwo do swoich Gwiezdne Wojny serii, podejrzewam, że dzieje się tak dlatego, że mają dobry pomysł, jak zintegrować strzelanie z ich Gwiezdne Wojny seria.
Mimo to nie mogę pozbyć się wrażenia, że Jedi: Upadły Zakon z blasterem tak naprawdę nie jest Jedi: Upadły Zakon nie więcej. Trudno mi uwierzyć, że nawet Respawn Entertainment może zrobić dobrą strzelankę Również dobra gra skupiona na szermierce Również chwyta zabawę Jedi: Upadły Zakon .
Byłem tam, zrobiłem to
Z mojego punktu widzenia istnieją dwa sposoby, aby to potencjalnie się wytrząsnąć. Moglibyśmy otrzymać grę zaprojektowaną z myślą o walce blasterowej, taką, która wydaje się naprawdę fajną strzelanką z perspektywy trzeciej osoby, osadzoną w Gwiezdne Wojny wszechświat – nie znienawidziłbym tego wyniku. Moglibyśmy również otrzymać grę zaprojektowaną z myślą o walce na miecze świetlne, taką, która bardzo przypomina Gwiezdne Wojny Jedi: Upadły Zakon - Mnie też by to pasowało. Trudno mi sobie wyobrazić grę, która naprawdę łączy strzelanie i szermierkę bez utraty czegoś z jednego z dwóch obozów.
Naprawdę podoba mi się ta pierwsza gra i podoba mi się dlatego to wspaniała gra AAA, w której warunek zwycięstwa polega na dostaniu się w twarz wroga, zamiast siedzieć za osłoną, dopóki nie uda mi się ustawić idealnego strzału w głowę. Jedi: Upadły Zakon to bardzo specyficzna gra z bardzo specyficzną akcją. Możliwe, że moja wyobraźnia jest po prostu zbyt ograniczona, aby zrozumieć plan Respawn tutaj, ale wprowadzenie do gry czegoś tak ogromnego, jak zupełnie nowy tryb walki, wydaje się, że może całkowicie zmienić to doświadczenie. Mam tylko nadzieję, że nie zamieni się to w coś, czego już nie lubię.