neverhoods time forgot 118020
Jeśli powyższy film wydaje ci się nieznany, przestań wszystko ty robisz. Odłóż gorącą kieszeń. Przestań udawać, że pracujesz nad arkuszami kalkulacyjnymi. Usiądź wygodnie, zrelaksuj się i zatrać się w tegorocznej edycji Games Time Forgot. Czemu? Ponieważ ten tydzień jest bardzo wyjątkowy: zamiast patrzeć, jak leniwie kręcę jedną zapomnianą grę, mam tylko słabe wspomnienia, Aaron Linde i ja spacerowaliśmy — nie, pominięto — pas pamięci, aby przypomnieć Ci o jednej z największych zapomnianych gier wszech czasów: Nigdyhood .
Pomysły Douglasa, które stworzyłem Dżdżownica Jim i wszystko, co dostałem, to wyrzucenie TenNapel, Neverhood gry były i są godne uwagi ze względu na ich niezwykle szczegółowy i niekonwencjonalny styl gliny, a także ich wręcz fantastyczny poczucie humoru. Chociaż technicznie jest ich cztery Neverhood - gry tematyczne, jedna ( Klaymen Gun Hokej ) był japońskim spinoffem wykonanym bez zgody TenNapel, a drugi ( Boomboty ) jest prawie całkowicie niezwiązany z Neverhood mitologia.
W rezultacie Aaron zajmie się tylko Nigdyhood , pierwszy wpis serii w stylu przygodowym, a ja Cię o tym opowiem Czaszkowe Małpy , jego platformowa kontynuacja. Jeśli nie wiesz co Nigdyhood jest, wtedy nie wiesz, czego tracisz. Albo nie, dopóki nie wykonasz skoku.
Nigdyhood
Doug TenNapel oszalał i najlepiej podziękuj swoim szczęśliwym gwiazdom, że nim jest. W ramach swojego krótkiego romansu z branżą gier, tenNapel (znany na ulice jako Dougie Ten) dał nam dwie najbardziej pomysłowe franczyzy, których prawdopodobnie nie znasz: Dżdżownica Jim i Neverhood . Chociaż żadna z tych serii nie jest koniecznie najlepsza w swoich gatunkach, była to prezentacja, poczucie humoru i styl które sprzedały te gry. Och, żeby nie powiedzieć, że oni... no wiesz, sprzedany wszystko dobrze. Ale dla tych, którzy spotkali się i cieszyli Nigdyhood , wartość znajdowała się w całym pakiecie — wizualizacje claymation, eklektyczna muzyka i humor , który został wszyty głęboko w każdy element gry. Ten poziom prezentacji i poświęcenia się projektowi jest w dzisiejszych czasach naprawdę rzadki, ale pożałujemy nad tym faktem nieco później.
Fabuła:
różnica między testami białymi i czarnoskrzynkowymi
Nie ma o czym mówić. Nigdyhood rzuci cię prosto na tyłek w dziwacznym świecie pełnym dziwacznych rzeczy i naprawdę dziwaczną muzykę, a domysły pozostawia tobie i twojemu bohaterowi, Klaymenowi. Pojawia się jednak kilka rzeczy: świat, fascynujący i dziwnie piękny, jest strasznie pusty. Pomimo różnych oznak cywilizacji w Neverhood, spędzisz dużo czasu wędrując po pustych korytarzach, pustych dziedzińcach, pustych pokojach - cóż, od czasu do czasu, gdy goni cię gigantyczny potwór i tym podobne, jak możesz się spodziewać. Dla większości Nigdyhood , jesteś tylko ty, Klaymen, i garść wskazówek, które ostatecznie ujawniają losy otaczającego cię świata i co dokładnie się wydarzyło. W międzyczasie jednak jest wskazywanie i klikanie do zrobienia!
Rozgrywka:
Nigdyhood sprowadza się do czegoś, co w istocie jest grą przygodową typu „wskaż i kliknij”, niegdyś dominującym gatunkiem w świecie gier, a teraz polowania na bliskie wyginięcie. Ale w zgodzie z estetyką projektu gry — dziwnym, kataklizmowym miszmaszem minimalizmu i przesadnego szaleństwa — nie ma zbyt wiele Małpia wyspa- interakcja specyficzna dla stylu. Prowadzisz Klaymena jednym kliknięciem, a tam, gdzie klikasz, on idzie. Jeśli klikniesz coś, z czym w każdych okolicznościach może wejść w interakcję, Klaymen to zrobi; obejmuje to przyciski, przełączniki, drzwi, rzeczy, rośliny, laski dynamitu i tak dalej. Masz ekwipunek, ale tak naprawdę nie możesz patrzeć w ten spis w dowolnym momencie. Jeśli posiadasz przedmiot niezbędny do wykonania akcji, Klaymen go użyje.
Nie masz żadnych wyraźnych wskazówek, gdy wyruszasz w swoją misję; jednak seria dysków pozostawionych przez kuzyna Klaymena, Williego Trombone'a, wypełni szczegóły. Jeśli jesteś naprawdę cierpisz na narrację, masz szczęście: Kroniki Neverhood, przypominająca Biblię opowieść o stworzeniu, jest rozłożona na ścianach 38-ekranowy korytarz w mieście. To naprawdę, naprawdę długa historia i pozytywny dowód na to, że w genezę tego świata włożono cholernie dużo myśli. Co więcej, jest to świadectwo romansu gry z dobrze zaplanowanym nadmiarem – cóż, to i dwuminutowe beknięcie Klaymena.
Jak już zapewne zgadłeś, serce Nigdyhood — lub jakakolwiek gra przygodowa — nie polega na samej rozgrywce, ale na rozwijaniu fabuły, doświadczaniu świata i rozwiązywaniu zagadek. To powolna podróż, ale docenisz to, podziwiając scenerię. Nigdyhood jest absolutnie piękna i rekompensuje każdą zbrodnię popełnioną kiedykolwiek w glinie ( Wojownik gliny, i... uh, Gumby) z oszałamiającą animacją (szczególnie w przerywnikach) i niesamowitymi projektami postaci.
ten Neverhood CD-ROM zawiera film z tworzenia filmu w śmiesznie niskiej rozdzielczości — hej, to był rok 1996 — który ilustruje dużą część pracy, jaką poświęcono na urzeczywistnienie świata całkowicie z gliny. Grając w grę, zdarzają się chwile, kiedy patrzysz na pokój lub przedmiot i widzisz małe wgłębienia, które wiedzieć są koniuszkami palców i uderza, że każdy obiekt w grze został wyrzeźbiony ręcznie. Uwierz mi, Nigdyhood to gra, która nigdy, przenigdy się nie powtórzy — produkcja takiej pracy jest droga, zdecydowanie za droga i wymagała zbyt wiele siły roboczej. Dużo łatwiej zespołowi jest poklepać coś, co wygląda niejasno lubić glina z wielokątów i nazwij to zacienioną gliną lub czymś w tym rodzaju, niż stworzyć taką grę. Szkoda, zwłaszcza gdy z takiej koncepcji można wycisnąć tyle kreatywności i humoru.
i o kurczę , ta gra jest zabawna. Bez wątpienia jedna z najzabawniejszych gier, jakie kiedykolwiek powstały. I jak powiedziałem wcześniej, jest to coś, co przenika każdy element projektu gry, od grafiki po muzykę – gra nigdy, przenigdy nie traktuje siebie zbyt poważnie. Jeśli podobała Ci się muzyka w Katamari , absolutnie pokochasz twórczość kompozytora Terry'ego S. Taylora w Nigdyhood . Nie tylko jest to niesamowicie głupie, ale w rzeczywistości jest całkiem dobre, podobnie jak inne elementy produkcji w całej grze.
Nigdyhood to gra przygodowa z kartami i jako taka ma wiele takich samych wad, jak większość gier z tego gatunku. Wiele łamigłówek jest nieco tępych, wymagających, powiedzmy, hieroglifu z jednego końca gry, aby w jakiś sposób odtworzyć go na drugim. Jeśli brakuje Ci pamięci fotograficznej tak jak ja, będziesz chciał zabrać ze sobą długopis i kartkę na przejażdżkę, ale szczerze mówiąc, nie powinieneś się bawić ta gra dla łamigłówek. Powinieneś grać Nigdyhood za pełne wrażenia, styl i wyobraźnię gry i jej twórców. Pomimo kilku poważnych wad jako tytuł przygodowy, Nigdyhood pozostaje doskonałym przykładem tego gatunku, a także jedną z najbardziej zdumiewających wizualnych odysei, jakie na pewno zobaczysz w grach. Po prostu uwierz mi na słowo. To jest zajebiste.
Dlaczego prawdopodobnie nie grałeś:
Nigdyhood jest ofiarą okropnego, okropnego wyczucia czasu. Pierwszy rozdział sagi Douga TenNapela ukazał się w 1996 roku; Super Mario 64 ukazał się miesiąc wcześniej, zapoczątkowując branżę mającą obsesję na punkcie grafiki 3D. W międzyczasie, Diabeł właśnie wylądował na PC, sam przesuwając punkt ciężkości platformy w zupełnie innym kierunku. Gry przygodowe stały się więc niszą niemal tak szybko, jak zrobiła to grafika 2D lub w inny sposób niekonwencjonalna (glina). Wiele tradycyjnych gatunków traciło swoje stanowiska władzy i pomimo dość pozytywnego odbioru krytycznego, Nigdyhood zostałem przetasowany do kosza z przecenami dość szybko.
Niedługo potem gra była systematycznie przejmowana przez bardzo, bardzo oddanych fanów, którzy podnieśli grę do dziwacznego statusu kultowego. Gra kosztuje teraz około 50 USD na rynku wtórnym, co jest trochę drogie dla tych, którzy nie są pewni, jaką grę kupują. Od tego czasu gra została zdegradowana do wielu stron z oprogramowaniem porzucającym, ale nie zobaczysz, że linkuję do nich — nie dlatego, że myślę, że to jest podobne do kradzież , pamiętaj, ale ponieważ wersja, którą często widujesz w witrynach poświęconych porzucaniu oprogramowania, jest pozbawiona przerywników i brakuje znacznej części muzyki lub pojawia się ona w znacznie obniżonej jakości. Wolałbym, żeby ktoś od razu ukradła grę, niż popełnił grzech układania jej w całość.
Wielebny Anthony’s Take:
Nawet ignorując pięknie szczegółowe gliniane środowiska Nigdyhood , to wciąż prawdziwy klasyk gier przygodowych. Łączy w sobie samotną, opartą na łamigłówkach rozgrywkę Myst z surrealistycznym humorem, który wielu łatwo przyrównałoby do gry przygodowej LucasArts, nie biorąc pod uwagę, jak indywidualne jest naprawdę poczucie humoru w grze . To ironiczny, slapstickowy, religijno-religijny kawałek prawda wyobraźnia w grach wideo. Jak powiedział Aaron: nigdy nie widzieliśmy podobnej gry i prawdopodobnie nigdy nie zobaczymy. Niektórzy mogą się wahać, czy wyłożyć 50 dolców na dziesięcioletnią grę, która może, ale nie musi, być twoją filiżanką herbaty, ale muszę nalegać: jeśli zależy ci na Wszystko jeśli chodzi o gry przygodowe, musisz to sobie odebrać Nigdyhood . I zdobądź trochę Kleenexu, gdy jesteś przy tym; kiedy skończysz, nie będziesz miał innego wyjścia, jak opłakiwać śmierć tak oryginalnej serii przygodowej.
Czaszkowe Małpy
Dany Nigdyhood względną porażką, chłopcy ze studia Neverhood postanowili pójść na kompromis w swoim następnym tytule: zachowaliby świat i bohatera, których tak bardzo kochali, ale przerzucili się z PC na PSOne i zmienili się. z niedocenianego gatunku przygodówek typu „wskaż i kliknij”, aby uzyskać bardziej typowy tytuł platformowy.
Czaszkowe Małpy , niezwykle wadliwy, ale nieskończenie czarujący side scroller, był wynikiem.
Fabuła:
Po tym, jak Klaymen podał mu tyłek Klogga pod koniec roku Nigdyhood , wygnany złoczyńca leci w kosmosie bez celu, aż wyląduje na planecie Icthys. Świat, który akurat jest zamieszkany przez rasę bandycko silnych stworzeń, znanych jako Skullmonkeys.
Skullmonkeys wyglądają dokładnie tak, jak mogłoby się wydawać: małpopodobne ciała z czaszką zamiast głowy. Klogg szybko i łatwo przekonuje głupie Skullmonkeys, by czciły go jako boga i wykonywały jego rozkazy bez pytania. Jego plan, jak mówi im, polega na zbudowaniu złego silnika (nazywa go złym silnikiem numer dziewięć, chociaż nigdy nie wyjaśniono, w jaki sposób zło można wykorzystać jako źródło paliwa lub co mogło się stać ze złymi silnikami od pierwszego do ósmego), który następnie użyje, aby polecieć z powrotem do Neverhood i zbombardować je w zapomnienie.
Pewien inteligentny Czachołownik, obserwujący z daleka, postanawia wezwać na pomoc Klaymena. Dzięki metodom, które nie muszą dotyczyć przeciętnego czytelnika (Czaszomałpa wysyła robota-ptaka, który łapie Klaymena i zabiera go do Icthys), Klaymen pojawia się na scenie i rozpoczyna swoją podróż, by dotrzeć i zniszczyć Zły Silnik Numer Dziewięć.
Rozgrywka:
Czaszkowe Małpy ’ styl rozgrywki nie może być bardziej odmienny od tego z Nigdyhood , nawet jeśli Czaszkowe Małpy jest jego kontynuacją. Gdzie Nigdyhood była grą przygodową typu „wskaż i kliknij”, Czaszkowe Małpy to prosta platformówka. W czasie pomiędzy Nigdyhood oraz Czaszkowe Małpy Klaymen ewidentnie dużo ćwiczył: potrafi biegać, skakać i robić różne rzeczy, które mogłyby zrobić oryginał Neverhood o wiele łatwiej, gdyby tylko wtedy wykorzystał swoje atletyczne umiejętności.
Oprócz umiejętności biegania i skakania po wrogach, aby ich zabić, Klaymen ma również do dyspozycji kilka przedmiotów. Potrafi zbierać i strzelać kulami energii, wypuszczać ptaki samonaprowadzające, zmniejszać się, latać w plecaku z pterodaktylami i niszczyć każdego wroga na ekranie za pomocą bomby atomowej. Jednak chociaż Klaymen może używać wszystkich tych niszczycielskich przedmiotów, nie zakładaj, że Czaszkowe Małpy to gra akcji. Te przedmioty są dość rzadkie i istnieją tylko po to, aby ułatwić platformówkę. Gra nigdy nie rzuca w gracza więcej niż czterema lub pięcioma wrogami na raz, dzięki czemu te przedmioty masowego rażenia stają się ostatecznością.
Ale znowu nie oznacza to, że gracz nie będzie zmuszony do ciągłego używania tych przedmiotów. Czemu? Dlaczego jest tak, że chociaż gracz rzadko ma do czynienia z więcej niż pół tuzinem złych naraz, nadal będzie używał ptaków samonaprowadzających i kul energetycznych, gdy tylko jest to możliwe? Ponieważ gra jest naprawdę, naprawdę, naprawdę cholernie ciężko, dlatego. Klaymen może przyjąć tylko jeden cios (chyba że zbierze rzadki przedmiot halo, który nawet wtedy pozwala Klaymenowi na przetrwanie jeszcze jednego ataku przed śmiercią) od wszystko w grze.
Dotknąć Skullmonkey? Śmierć. Oberwać pociskiem? Śmierć. Przegapić jeden z tysięcy szalenie trudnych skoków lub popełnić błąd w łamigłówce na czas? Śmierć, śmierć i jeszcze więcej śmierci. Podczas gdy dodatkowe życia są obfite, a gra działa na systemie haseł, Czaszkowe Małpy może dosłownie być najtrudniejszym pojedynczym side-scrollerem, w jakim kiedykolwiek grałem w moim życiu. Jest absolutnie bezlitosna, a jednocześnie zmusza gracza do ekstremalnej cierpliwości (w wyborze, kiedy i jak skoczyć) i bardzo szybkiego (w unikaniu wrogów i skakaniu w odpowiednim momencie). Nie oznacza to jednak, że gra nie jest zabawna jak diabli: kiedy w końcu pokonasz poziom, który odtwarzałeś przez ostatnie dwie godziny, otrzymujesz rodzaj satysfakcji, która została prawie utracona we współczesnym świecie automatów punkty kontrolne i ręczny szybki zapis.
Formalnie, Czaszkowe Małpy jest bardzo podobny do Kraj Osioł Kong : co kilka poziomów gracz mierzy się z (wprawdzie antyklimatycznym) bossem, a każdy poziom jest duży i liniowy, a jednocześnie wypełniony wieloma tajemnicami. Każdy etap wypełniony jest licznymi bonusowymi poziomami, które odblokowuje się, gdy gracz zbierze trzy kręcące się ikony. Co ciekawe, same pokoje bonusowe często miały swoje własne tajemnice: nie jest niczym niezwykłym, aby znaleźć pokój bonusowy w pokoju bonusowym, jeśli wystarczająco dobrze się przyjrzysz.
Graficznie, Czaszkowe Małpy jest prawie identyczny z Nigdyhood , niezależnie od niezbędnych zmian przewijania bocznego. Gra składa się prawie wyłącznie z glinianych postaci i tła, a przerywniki są renderowane w uroczej animacji poklatkowej. Nawet jeśli Czaszkowe Małpy oraz Nigdyhood są dokładnymi przeciwieństwami z perspektywy rozgrywki, ich styl graficzny sprawia, że czuć bardzo, bardzo podobny.
O I Czaszkowe Małpy ma najlepszą ścieżkę dźwiękową, jaką kiedykolwiek skomponowano do jakiejkolwiek gry w historii ludzkości. Kiedykolwiek. Skomponował go Terry S. Taylor, ten sam człowiek, który strzelił Nigdyhood , ale żadna ścieżka dźwiękowa z gry nie będzie zawsze osiągnąć Czaszkowe Małpy poziom geniuszu. Jeśli mi nie wierzysz, po prostu posłuchaj piosenkę odtwarzaną po wejściu do pokoju bonusowego.
Na serio.
Posłuchaj tego.
AKTUALIZACJA: Ponieważ jestem kompletnym dupkiem, zapomniałem wspomnieć, że piosenka Bonus Room, wraz ze wszystkimi innymi utworami Skullmonkeys, jest dostępna pod adresem Świat Stuarta. Zawiera również o wiele bardziej dogłębną recenzję Skullmonkeys niż ta, którą tutaj opublikowałem.
Dlaczego prawdopodobnie nie grałeś:
Nawet jeśli byłeś jednym z nielicznych szczęśliwców, którym udało się dostać w swoje ręce Nigdyhood , Czaszkowe Małpy została celowo reklamowana tak, jakby była całkowicie samowystarczalną grą bez prawdziwego związku z uniwersum Neverhood. Wystarczy spojrzeć na okładkę:
Bez Klaymena, bez Williego Puzonu, bez Klogga. Nawet fanowi Neverhood wyglądałoby to (od przodu) jak surrealistyczna gra logiczna czy coś takiego. Jasne, jeśli odwrócisz pudełko, otrzymasz streszczenie historii i zdjęcie Klaymena, ale nie jest przesadą stwierdzenie, że większość ludzi nie podjęłaby wysiłku. Do diabła, kupiłem Nigdyhood rok temu, a ja nie wiedziałem Czaszkowe Małpy parzysty istniał do zeszłego miesiąca.
Nie wspominając o tym, że Nigdyhood był tytułem na PC i Czaszkowe Małpy była platformówką PSOne – powiedz, co chcesz o braterstwie w społeczności graczy wideo, ale te dwa systemy miały (i nadal mają) dwa bardzo różne zestawy fanów. Gracze przygodowi mogli nie chcieć, aby seria zamieniła się w platformówkę do side-scrollowania, a fani side-scrollera nie dawali szczura dupy o wszechświecie Neverhood.
Dodaj do tego szaloną trudność platformówki, a otrzymasz side-scroller z bardzo małą niszową publicznością. Gdybyś był jednym z nielicznych, który poradził sobie z nietypowym stylem i trudnością, Czaszkowe Małpy było konwencjonalnie satysfakcjonującym doświadczeniem. Jeśli byłeś kimś innym, była to po prostu kolejna gra do zignorowania w dość ogromnej bibliotece PSOne.
Ujęcie Aarona:
Podobny do Nigdyhood , Czaszkowe Małpy to rodzaj gry, w którą nie powinieneś grać, ponieważ jest to świetna platformówka. To niesamowita stylistycznie gra otulona ciałem platformówki, a ta platformówka niekoniecznie jest bardzo dobry . Czas spędzony z grą wydawał się wyzwaniem, aby zobaczyć więcej Neverhood — aby obejrzeć przerywniki i zobaczyć więcej świata TenNapel, musiałem zagrać w tę nieco gównianą platformówkę i na każdym kroku dostawać mi tyłek. Nie daj się jednak zniechęcić, jeśli jesteś fanem serialu — jeśli, tak jak my, dotychczas nie wiedziałeś, że Czaszkowe Małpy miał coś wspólnego z Neverhood, możesz być zainteresowany drugim spojrzeniem.
—
I to wszystko w przypadku tych tytułów. Jak wspomniano wcześniej, nielicencjonowany japoński spinoff powstał kilka lat po wydaniu Czaszkowe Małpy , oraz Boomboty , walka z gliną, która jakoś zdołała się wyrównać gorzej niż Gliniany wojownik , zawierał tylko Klaymen jako postać do odblokowania. Co więcej, nie można go nawet torrentować:
Nie, z całą pewnością tak nie .
I na tym kończy się nasza oda do Nigdyhood : co prawda wadliwa, ale cudownie szczegółowa seria, której gier jest zbyt mało. Jeśli desperacko potrzebujesz poprawki TenNapel i już grałeś Dżdżownica Jim sto razy, to naprawdę warto dać Neverhood gry strzał.
sql plsql wywiad pytania i odpowiedzi
Och, i zawsze możesz oglądać cholernych TenNapel zdumiewający krótkometrażowa trylogia sci-fi/kung fu, Skarpetka . Nie musisz ich nawet szukać: z przyjemnością udostępniamy, drodzy czytelnicy. Chętnie udzielimy.