Amerykańscy Gladiatorzy na NES dadzą Ci Klapsy Gladiatora

amerykanscy gladiatorzy na nes dadza ci klapsy gladiatora

Lata 1989-1996 to najlepszy czas na życie. Na śniadanie jedliśmy cukier, artykuły spożywcze były niedrogie, a internet, jaki znamy dzisiaj, tak naprawdę nie istniał. Zapamiętaj moje słowa, po tym świat zaczął się srać Amerykańscy Gladiatorzy zniknęło z anteny.

Spektakl sprawia wrażenie ucieleśnienia tego, jak nadmierny i nieświadomy był ten okres. Wielcy, wystrojeni faceci i panie w spandexie, o radykalnych nazwiskach, walczący z opinią publiczną w kolorowych i absurdalnych wyczynach siły. Ledwo to pamiętam, a nadal uważam, że było wspaniale. Byłem na to trochę za młody, ale moja siostra i ja oglądałyśmy Gladiatorzy 2000 (wersja dla dzieci Amerykańscy Gladiatorzy ) kilka poranków przed szkołą.

To przytulne, ale bardzo mgliste wspomnienia.

Powiedziałbym, że dlatego sięgnąłem po 1991 rok Amerykańscy Gladiatorzy dla NES-a, ale to byłoby kłamstwo. Pomyślałem, że będzie źle, ale nie mogłem przewidzieć, że wywoła to u mnie nostalgię za serialem, który ledwo pamiętam.

Jeśli nie jesteś zaznajomiony, Amerykańscy Gladiatorzy był czymś w rodzaju proto-reality show, w którym kilku zawodników z ogółu społeczeństwa próbowało wygrać przeciwko sobie turniej. Większość wydarzeń obejmowała także walkę z „Gladiatorami”, którzy w zasadzie byli szefami teleturniejów.

Na przykład w „Swing Shot” uczestnicy próbują chwycić piłki i przenieść je z powrotem do obręczy, gdy są przyczepieni do linki bungee, która pozwala im skakać. Gladiatorzy są po to, żeby ich sfrustrować, wytrącając im piłki z rąk. To była typowa konfiguracja; zawodnicy próbowali zdobyć punkty, podczas gdy Gladiatorzy próbowali temu zapobiec.

Mówię „opinia publiczna”, ale tak naprawdę większość uczestników jest całkiem sprawna. Po prostu nie piją koktajli sterydowych na śniadanie, więc zwykle są przyćmieni przez samych Gladiatorów.

Wersja NES (inne porty konsoli są inne). Amerykańscy Gladiatorzy ma pięć wydarzeń z serialu: The Wall, Human Cannonball, Assault, Powerball i Joust. Obsługuje dwóch graczy, jeśli masz przyjaciół, lub tylko jednego gracza, jeśli jesteś podobny do mnie. Jest to jednak naprzemienny tryb dla wielu graczy, więc nie będziesz bezpośrednio walczyć ze swoim przyjacielem. Zamiast tego po prostu rywalizujesz o wynik z jedną osobą ubraną na niebiesko, a drugą w jaskrawym różu.

Aby ukończyć jeden z czterech poziomów gry, musisz odnieść sukces w każdym z pięciu wydarzeń, nie tracąc przy tym całego życia. To okropne, bo jeśli udławisz się którymś ze zdarzeń, resztę będziesz musiał dokończyć od nowa, a niektórym się to udaje dużo trudniejsze niż inne. Każda z minigier jest zupełnie inna, więc omówię je od najłatwiejszego do najtrudniejszego.

przykładowy dokument planu testów aplikacja internetowa

Powerball

W grze Powerball znajdujesz się na polu z pięcioma dołkami, do których musisz wrzucić piłki. Trzej Gladiatorzy próbują uderzyć Twoje piłki, więc musisz ich unikać. Zaczynasz z jedną piłką i za każdym razem, gdy zostaniesz uderzony lub utopisz piłkę, nowa pojawia się na drugim końcu boiska do Powerball (lub czegokolwiek innego). Wygrywasz, jeśli wypełnisz wszystkie dziury.

Ten nie jest aż tak „najłatwiejszy”, ale po prostu ten, którego nie „przegrasz”. Jeśli nie uda ci się zatkać otworów piłkami, nadal po prostu kontynuuj. Wydarzenie zostaje oznaczone jako zakończone. Po prostu nie dostaniesz za to tylu punktów. Zatem niezależnie od tego, czy wygrasz, czy przegrasz, Powerball jest w zasadzie prezentem.

Napaść

W programie Assault było prawdopodobnie moim ulubionym wydarzeniem. Uczestnicy musieli strzelać do celu z różnych pistoletów Nerf, podczas gdy Gladiator ze znacznie większym pistoletem Nerf próbował ich snajperować. To było cholernie niesamowite .

Myślę, że interpretacja 8-bitowa jest rozsądną reprezentacją, nawet jeśli musieli przyjąć inne podejście. Wspinasz się po przewijanym w pionie ekranie, podczas gdy Gladiator przesuwa się na boki na fotelu strzeleckim. Musisz tylko unikać ich strzałów, dopóki nie dotrzesz do osłony, gdzie znajdziesz małą rakietę, która umożliwi ci strzelanie do Gladiatora. Dostajesz tylko kilka strzałów, a Gladiatorowi potrzeba kilku, aby znokautować. Różni się to w miarę przechodzenia kolejnych poziomów.

Nie do końca tak to działa w serialu. Na przykład Gladiator zwykle nie ginie w ognistej eksplozji, gdy uczestnik wygrywa program. Myślę jednak, że całkiem nieźle radzi sobie z uchwyceniem ogólnego wyzwania, jakie niesie ze sobą wydarzenie.

Ludzka Kula Armatnia

To brzmi całkowicie zmyślone, ale naprawdę istniało w serialu. Zawodnik chwyta linę i próbuje zrzucić Gladiatora z podium, wskakując na niego. Brzmi to jak dobry sposób na zranienie kogoś, więc sprawdziłem. Najwyraźniej w zeszłym roku nakręcono film dokumentalny o serialu i jeden z Gladiatorów, Malibu, twierdzi, że pierwszego dnia w programie rozcięto mu głowę podczas tego wydarzenia . Oficjalny Amerykańscy Gladiatorzy Na kanale YouTube najwyraźniej znajdował się klip przedstawiający tę sytuację jako „ Hit stulecia ” i został usunięty jakiś czas po premierze filmu dokumentalnego. Tak, kontekst zmienia się, jak imponujący mógł być hit.

Więc to trochę, hm, interesujące, że ilekroć powalisz Gladiatora w grze na NES, wydaje on cyfrowy krzyk raczej wysokiej jakości. Coś w rodzaju prawdziwego przerażającego krzyku i jestem prawie pewien, że to standardowe nagranie, które słyszałem już wcześniej. To szokująco zabawne.

Do tego wydarzenia trzeba się trochę przyzwyczaić, ale nie jest tak źle, kiedy już się w nim poczujesz. Musisz tylko nauczyć się mierzyć czas swoich skoków, tak aby chwycić koniec liny i puścić, gdy twoja dupa znajdzie się tuż przed twarzą Gladiatora.

Potykanie się

Większość ludzi zapewne pamięta Amerykańscy Gladiatorzy na imprezę Joust. Zawodnik i Gladiator walczyliby na szczycie tych wysokich cokołów z gigantycznymi bawełnianymi wymianami. W przeciwieństwie do Human Cannonball to wydarzenie wygląda na najbezpieczniejsze. Tak bezpieczne jak, powiedzmy, Sock'em Boppers , co, jestem pewien, wstrząśnie kilkoro dzieci.

Wersja na NES jest do bani w sposób, który mi to przypomina Chiński wojownik . W pewnym sensie po prostu machasz Gladiatorem, starając się jak najlepiej ustalić, czy najskuteczniejszy jest atak wysoki, średni czy niski. W pewnym stopniu możesz odczytać ich ruchy, ale trudno stwierdzić, czy wykrywanie kolizji jest złe, czy po prostu nie trafiasz poprawnie. Dopóki uderzasz ich częściej niż oni ciebie, ogólnie rzecz biorąc, możesz zyskać przewagę, dopóki nie spadną z podium (oczywiście z krzykiem).

Następnie szybko wspinasz się na kolejne podium, aby rzucić wyzwanie innemu Gladiatorowi. Nie jest to niemożliwe, ale jest raczej nieprzewidywalne i trudne do kontrolowania.

Ściana

Ściana jest po prostu… Dobra, weź głęboki oddech. W serialu The Wall jest czymś w rodzaju rekreacyjnej ścianki wspinaczkowej. Jednak w grze na NES jest ona wysoka na około milę. A czasami idzie to również w bok. Celem jest dotarcie na szczyt i co jakiś czas pojawia się Gladiator, który próbuje cię znokautować.

Aby się poruszyć, musisz szybko dotykać A i B, aby przesuwać lewą i prawą rękę w różne pozycje. Obszar, na którym można się wspinać, to w zasadzie tylko siatka. Trzeba przyznać, że dość łatwo jest określić, gdzie są twoje ręce i czy możesz chwycić określone miejsce. Jednak umieszczenie rąk na tym samym poziomie poziomym to inna sprawa. A jeśli faktycznie nie złapiesz się za tę kratę, upadniesz. Są bardzo wąskie miejsca, w których trzeba bardzo uważać na położenie rąk. Może czegoś mi tu brakowało, ale czasami mój koleś łapał za wysoko i wtedy miałem przechlapane.

Większość mechaników tutaj jest w porządku. Gladiatorów można uniknąć, umieszczając między tobą a nimi miejsce nie do uchwycenia. Szybkie uderzanie w A i B, gdy trzeba zwalniać w trudniejszych miejscach, działa przyzwoicie i tylko bardzo szkodzi tunelom nadgarstka. Jednakże fakt, że nie mogłem zmusić rąk do współpracy, a jeden błąd popełniony podczas tej ogromnej podróży oznaczał utratę życia, całe to doświadczenie szybko stało się frustrujące. I fizycznie bolesne.

I tu mnie wciągnięto. Rzadko kiedy mogłem wygrać wszystkie pięć gier w ciągu pięciu żyć, zwłaszcza jeśli chodzi o The Wall. Udało mi się ukończyć pierwszy i drugi poziom, ale poddałem się na trzecim, bo trafiłem na część w The Wall, po której nie wiedziałem, jak się obejść. Kiedy wściekłość opadła, obejrzałem wideo, na którym ktoś gra, i nawet nie wiem, co do cholery oni w tym momencie robią. Miejsce, w którym się mieszczą, jest o jedną płytkę za wąskie, aby się wspiąć, ale radzą sobie z tym, wykonując dziwny, jednoręczny shimmy . Czy to mechanika, czy exploit?

Kiedy zacząłem grać Amerykańscy Gladiatorzy , wystąpił naprawdę dziwny błąd. Na The Wall, jeśli wcisnę przycisk A, mój koleś po prostu padnie na swoją zagładę. Po prostu upuść. Zmyliło mnie to bezgranicznie. Przeczytałem instrukcję i było tam napisane: „Przycisk B dla lewej ręki, przycisk A dla prawej ręki”. Jednak to po prostu na mnie nie działało.

A potem, w trybie Assault, naciskałem przycisk, aby rozpocząć rundę, która w tym momencie natychmiast się kończyła i zaczynała naliczać mój bonus czasowy. Jestem pewien, że nie tak się gra.

Myślałem, że robię coś złego, więc po prostu przeszedłem do innych wydarzeń, sprawdzając od czasu do czasu Assault i The Wall, aby upewnić się, że błąd nadal występuje. W końcu, bez mojego wysiłku, samo się naprawiło. A zaczął działać na The Wall, a Assault nie od razu wręczył mi W.

perl pytania i odpowiedzi do wywiadu pdf

To trochę ironiczne, że jest to dla mnie prawdziwa bariera w robieniu postępów Amerykańscy Gladiatorzy był dosłownie Murem. Pomijając nieuzasadnione oczekiwania, nie jest tak źle. Myślę, że gdybym grał w nią ze stanami zapisu, a nie na oryginalnym sprzęcie, jak to zrobiłem tutaj, prawdopodobnie poświęciłbym trochę czasu, aby w nią zagrać.

Nie, czekaj, podrap to. Nadal musiałbym wymyślić, jak magicznie prześliznąć się przez tę część ściany. Kurczę, myślę, że po prostu bardzo chcę polubić tę grę, więc zapominam, że ukończenie trzeciego poziomu wymaga wiedzy tajemnej. Jest tak blisko bycia… cóż, ok, może nie Dobry gra, ale taka, którą warto wypożyczyć na weekend. Ach, to takie niefortunne. Każdemu z nas przydałoby się w życiu trochę więcej Nitro.

Aby zapoznać się z poprzednim cotygodniowym Kusoge, kliknij ten link!