007 everything nothing s opening is completely batshit 119465
konwerter youtube na mp3 bez wirusa
Znajdź sobie człowieka, który wysadzi starożytne pomniki, aby cię uratować
007 nigdy nie może twierdzić, że jest najbardziej ugruntowaną serią, nawet jeśli ostatnio próbował przedstawić bardziej złożone i realistyczne podejście. Pamiętam, jak oglądałem 2015 Widmo, i jest taka scena, w której wielki zły popisuje się swoją złą siłą roboczą. Siedzą w rzędach przy wymyślnych komputerach, ale krzesła, które dostali, to w zasadzie stołki barowe bez oparcia. Pomyślałem sobie, wiesz, co byłoby naprawdę złe? Jeśli celowo wyłączył chiropraktykę i masaże z ich świadczeń ubezpieczeniowych.
Bądźmy szczerzy, w serii zegarków strzelających laserami i laserami strzelającymi w krocze, słaba ergonomia nie jest najmniej wiarygodna. Nie, przynajmniej w wiarygodny, James Bond Seria próbowała przedstawić Seana Connery'ego jako Japończyka.
Oczywiście nie sądzę, że śmiałem się tak bardzo z gry, która próbowała być bombastyczna, jak podczas misje otwierające z 2004 roku 007 Wszystko albo nic .
Nie mam na myśli zimnego otwarcia, które ma miejsce, zanim dostaniesz standardową piosenkę Bonda. Nie, chodziło tylko o Jamesa Bonda, który próbował odzyskać jakieś urządzenie nuklearne. Coś związanego z Sowietami, dość rutyna.
To kiedy 007 Wszystko albo nic zaczyna się na dobre. M jest jak: Jest ten nanotechnologiczny naukowiec, który zaginął, a my wyśledziliśmy ją do tego laboratorium, które znajduje się na szczycie gigantycznej tamy, idź po nią. Więc Bond to wysadza. Nie tylko laboratorium, ale cała tama. Mniejsza o ogromny wpływ na środowisko, jaki przyniesie zniszczenie tamy tej wielkości – nie, pierdolić tę tamę i pierdolić kraj, w którym ona istnieje. Kto w ogóle słyszał o kraju zwanym Egiptem?
Bond ucieka z tego wybuchającego źródła czystej, odnawialnej energii swoim Porsche Cayenne, co wydaje się dalekie od wspaniałych samochodów, którymi jeździ, ale może potrzebował czegoś, czym mógłby kupować zakupy.
Następnie podąża tym pociągiem, który jeździ po dwóch zestawach torów. Wydaje mi się to przesadne, ale pomyślałem, że mogę być szalony, więc sprawdziłem, czy taki pociąg istnieje, i nic nie mogłem znaleźć. Pociągi są już dość duże. Kiedy armia niemiecka chciała przenieść gigantyczne działa artyleryjskie podczas I wojny światowej, właśnie tego używali. Może w pewnym momencie pomyśleli, że mogliby zrobić jeszcze większą broń, gdyby mieli inny zestaw gąsienic, ale kiedy już potrzebujesz pociągu, aby go przesunąć, to całkiem duża broń.
W każdym razie Bond ściga swoim oszczędnym Porsche Cayenne, uciekając z eksplodującej infrastruktury do Doliny Królów. To imponujące nieruchomości. Rząd Egiptu nie tylko pozwolił złemu kolesiowi zbudować złe laboratorium na wybitnych robotach publicznych, ale nawet w odległości spaceru od jednego z ich starożytnych pomników. Pozwolili im nawet zbudować przez siebie dwutorowy pociąg, to całkiem hojne.
Po zniszczeniu bezcennej architektury, Bond wspina się na pokład tego pociągu, korzystając z wygodnego tunelu wielkości samochodu między torami. Musi wtedy zatrzymać wystrzeliwanie pocisków, o których, jak sądzę, właśnie teraz słyszymy.
Na drugim końcu pociągu spotyka Szczęki. Nie to Szczęki, Szczęki Richarda Kiel. Szczerze mówiąc, walka Bonda z gigantycznym rekinem w tym momencie może być nieco bardziej niesamowita. Miałoby to mniej więcej sens, bo tak naprawdę, dlaczego Szczęki w ogóle tu są? Pewnie jest poplecznikiem, ale przypadkiem jest w tym pociągu? Dlaczego nie pilnował tamy?
W każdym razie wysyłasz Szczęki i założę się, że wiesz, jak: elektryczność. Mimo że ma na sobie coś, co wygląda jak ocieplane wodery. Wtedy znajdujesz naukowca, którego masz uratować w kajdankach do pociągu, bo… nie wiem, może za dużo mówiła, a zły facet potrzebował trochę miejsca. Ale o nie, ma nanomaszyny i ucieka helikopterem! Dobrze, że ten ogromny pociąg przewozi drugi helikopter, a ktoś zostawił klucze w zapasowym!
Następnie ponownie ścigasz helikopter tego gościa przez Dolinę Królów, z wyjątkiem bardziej niesamowitej, mniej turystycznej wersji z wodospadami. Ścigasz go przez wyjątkowo dobrze zachowane grobowce, wysadzając je w powietrze, aby upewnić się, że nie mają wartości dla społeczności naukowej ani branży turystycznej.
To dobrze, że Bond nie zostawił śladów zaangażowania MI6, takich jak Porsche Cayenne na dnie wąwozu czy coś takiego. Może to spowodować międzynarodowy incydent, jeśli rząd Egiptu odkryje, że brytyjski tajny agent rzucał rakiety na ich atrakcje turystyczne.
W końcu podążasz za tym generałem do jeziora, gdzie wyłania się duża, wyglądająca na obcego konstrukcja i rzuca tarczę wokół helikoptera. Jest też ładny widok na piramidę, której nie rozpoznaję i która wygląda na odległe Wielkie Piramidy Egiptu. Imponujące, ponieważ Kair jest setki kilometrów od Doliny Królów. Następnie Bond musi wysadzić tarcze, aby mógł wysadzić filar, co prawdopodobnie spowoduje wysadzenie nanomaszyny. Misja zakończona.
Następnie Bond dostarcza kobietę naukowca z powrotem do jej mieszkania, ponieważ wydaje mi się, że MI6 nie ma absolutnie żadnego interesu w przesłuchiwaniu jej ani ochronie. Myślę, że za duże obciążenie podatnika. I, nie wiem, odwiezienie damy do domu to dżentelmeńska rzecz. To także wymówka dla Bonda, by poderwać kobietę i jej niedawno porwany tyłek, aby od razu flirtować. Ale ona potrzebuje drzemki po tym wszystkim, co zostało uratowane i dwóch częściowych sposobów.
Ale, o nie, to Willem Cholerny Dafoe, ukrywający się w cieniu. Ta dama jest z nim w zmowie i dostarczyła mu fiolkę nanobotów (które oczywiście trzymała w swoim dekolcie). Co, mam na myśli, zrobiła je, więc dlaczego nie dała ich po prostu Willemowi Dafoe? Dlaczego nie może zarobić więcej? Dlaczego zmyliśmy Dolinę Królów zbiornikiem tamy tylko po to, by Bond dostarczył ją z powrotem Willemowi Dafoe?
Żeby było bardziej zwariować, okazuje się, że Christopher Walken z Zabójczy widok nauczył Willema Dafoe bycia złym. Odkąd Bond zabił Christophera Walkena, teraz Dafoe chce zemsty czy czegoś takiego. Co za dziwaczny sposób na ustanowienie ciągłości.
To nie tak 007 Wszystko albo nic i tak po tym zaczyna mieć więcej sensu. Kolejny segment gry zaczyna się od tego, że M mówi Bondowi, że nie może zabić żadnego z władz. Ale potem podrywa najnowszą dziewczynę Bonda, która mówi mu, że policja jest na liście płac Willema Dafoe i nagle można ich wysadzić. Oczywiście rząd Peru po prostu przyzna, że ich policja jest skorumpowana i powie, że to w porządku, że brytyjski tajny agent przedarł się przez ich szeregi.
nawet nie mówię 007 Wszystko albo nic to zła gra. To był jeden z tych post- Gągoł 007 gier, w których prasa powiedziała: „Nareszcie gra o Jamesie Bondzie, która… żyje do Złote Oko, ale potem wszyscy zapomnieli o tym w ciągu miesiąca. Przynajmniej spróbował czegoś innego, przenosząc perspektywę na trzecioosobową, aby akcja była bardziej filmowa. To ma sprawić, że poczujesz się jak Bond. Jeśli naprawdę chcieli, żebym poczuła się jak Bond, powinni włączyć seks mini-grę, w której jeśli dobrze sobie poradzisz, kobieta zwróci się przeciwko swojemu szefowi, ale jeśli nie uda ci się jej zmusić do odejścia, Och, Jaaaames~ na koniec, ona cię zdradza. Co, jak sądzę, jest po prostu rodzajem Protokół alfa ale z dodanymi szybkimi wydarzeniami.
Jeśli chodzi o rozgrywkę, czy naprawdę możesz narzekać na coś tak absurdalnie bombastycznego? 007 Wszystko albo nic jest głównie po prostu zabawny w ramach a James Bond gra. Jest to tak komiczne, że nie ma o tym nic wspólnego. Gdyby to była kontynuacja? Nikt nie żyje wiecznie , byłby to genialny ciąg wydarzeń. Ale kiedy próbujesz rozegrać to tak, jakby miało narrację prawdziwego filmu, po prostu wprawiasz się w zakłopotanie.