recenzja star wars jedi survivor

Jestem ocalałym
Gwiezdne Wojny jest tak skomplikowaną bestią w 2023 roku. Mówię to dużo jako ogólną krytykę długotrwałych franczyz, ale posiadacze praw zrobili to sobie w wyniku przesycenia.
Z jednej strony masz twórców, którzy starają się posunąć serię do przodu (i oddalić od Skywalkerów) dzięki skrupulatnie wykonanym i genialnym Andor seria. Z drugiej strony masz… czymkolwiek była kontynuacja trylogii. Ale jest złoty środek dla papkowatych historii z udziałem Jedi; łącząc młodzieńczego ducha przygody, z którego znany był George Lucas, jednocześnie wprowadzając do miksu trochę nowoczesnych niuansów. Gwiezdne Wojny Jedi: Survivor udaje mu się chodzić po linie, poprawiając się jego poprzednik mechanicznie.

Gwiezdne Wojny Jedi: Survivor (PC, PS5 (recenzja), Xbox Series X/S)
Deweloper: Respawn Entertainment
Wydawca: Electronic Arts
Wydanie: 28 kwietnia 2023 r
Sugerowana cena detaliczna: 69,99 USD
Qa vs QC w testowaniu oprogramowania
I dług Jedi: Upadły Zakon na starcie, ale był w stanie wyraźnie rozpoznać jego wady. Niektóre z nich zostały rozwiązane po premierze, ale nie można zaprzeczyć, że niektóre elementy oryginału miały w sobie aurę sterylności; jakby ktoś sprawdzał pola na „ Gwiezdne Wojny Dusze „podobną” dyrektywę z góry. Najlepszym sposobem, w jaki mogę opisać kontynuację, jest to, że wydaje się, że zespół odrzucił pojęcie bycia przykutym do pojedynczej wizji; dodając dziesięciolecia historii akcji postaci, robiąc własne rzeczy, jednocześnie zarządzając większymi w skali mikro Gwiezdne Wojny wszechświat. To wysokie zamówienie.

Cameron Monaghan ma naturalną energię starszego brata, dlatego pracuje jako Cal Kestis
Cal (grany ponownie przez Bezwstydny ałun Cameron Monaghan) powraca i chociaż postarzał się o pięć lat, możesz spersonalizować tę brodę bezpośrednio z jego twarzy i poczuć się, jakbyś nigdy nie przegapił rytmu Upadły Zakon . To w większości dobrze, ponieważ Niedobitek zaczyna się natychmiast w samym środku: od sytuacji typu „więzień Chewbacca” na zawsze popularnej Gwiezdne Wojny miejscowość Coruscant. Jeśli od razu wskoczysz, przegapisz trochę historii i opowieści międzyludzkich z powracającymi postaciami Niedobitek , ale nie ma tu długiego i przeciągającego się wstępu (chyba że chcesz obejrzeć krótkie podsumowanie), ponieważ Cal ma dostęp do większości swoich podstawowych mocy z poprzedniej gry i może od razu skopać więcej tyłków. Zapewnia znacznie płynniejsze przejście z bramki.
Cameron Monaghan ma również więcej okazji do wykorzystania materiału Niedobitek bez całego nakrycia stołu z pierwszej przygody. Monaghan, tak jak robił to bez wysiłku w wielu innych Bezwstydny fabuły, jest w stanie poradzić sobie z mieszanymi uczuciami niepewności i gniewu, gdy widzimy, jak Cal radzi sobie z nimi w czasie rzeczywistym. Jeśli nie podoba ci się portret Cala Everymana w pierwszej grze, prawdopodobnie nie rozgrzejesz się tutaj, ale według standardów gier akcji, zainwestowałem w zobaczenie, co stało się obok niego i jego załogi.
Oczywiście są momenty tandetne/serdeczne dla fanów, a niektóre stworzenia z pewnością zostałyby sprzedane jako pluszaki, gdyby były w złym stanie Gwiezdne Wojny film. Ale cała historia jest przypomnieniem, że można tworzyć historie skoncentrowane na Mocy bez skupiania się na rodzinie Skywalkerów.

Ulepszono walkę i jest więcej opcji i stylów gry, z którymi można eksperymentować
Decyzja, by nie powtarzać wszystkiego i natychmiast dać Calowi trochę mocy, była mądra. Podwójny skok, bieg po ścianie i linka Ascension (grappling) we wczesnej fazie gry zapewniają dużą wszechstronność, jeśli chodzi o platformówki, a doskonałe parowanie/uniki są płynne w sequelu. Później odblokowujesz atuty (umiejętności pasywne), które można wykorzystać, aby ulepszyć lub zmienić swój styl gry, a także niektóre większe zmiany mechaniczne, takie jak doskok w powietrzu.
Moim ulubionym aspektem kontynuacji jest otwarte rozszerzenie opcji miecza świetlnego. Stoicka pojedyncza szabla jest dostępna na początku obok opcji z podwójnym ostrzem (która jest stworzona do kontroli tłumu); ale uzyskasz także dostęp do agresywnej postawy z dwiema broniami, a także stylu blastera oraz nieporęcznego, ale potężnego stylu jelca. Najlepsza część? Jest diabeł może płakać Dante przełącza się między dwoma wybranymi stylami za pomocą lewego i prawego pada kierunkowego.
Możesz iść na całość z dostępem do dwóch ofensywnych stylów lub zaplanować różne starcia z mieszanką opcji. Podobał mi się styl blastera niezmiernie i gdyby był wyposażony przez cały czas, a koncepcja wymagania od graczy uderzania wrogów mieczem świetlnym w celu uzupełnienia amunicji jest genialna: w tym, że wymusza niepasywne podejście do rzekomo stylu walki dystansowej. System walki rozwija się w walkach grupowych, zwłaszcza gdy używasz swoich mocy i blokujesz błędne strzały. Bossowie są błyskotliwi, ale mogą łączyć się z podobnymi atakami i taktykami (które zazwyczaj mocno faworyzują parowanie, przełamanie gardy, a następnie uderzenie).
Z technicznego punktu widzenia moja wersja przedpremierowa miała pewne problemy na PS5. Doświadczyłem dwóch awarii, które na szczęście miały miejsce podczas przerywników filmowych bezpośrednio po zapisaniu (więc przegapiłem 30 sekund całkowitego postępu w obu z nich). Napotkałem również dwa obszary, w których spadki liczby klatek na sekundę były widoczne (z których jeden był głównym centrum), nawet w trybie wydajności: ale nigdy podczas dużych konfrontacji, a nawet sekcji ciężkich bitew / platformówek. Załadowanie kilku drzwi trwało kilka sekund, co doprowadziło mnie do przekonania, że w pewnym momencie wystąpiła niewielka usterka. Podczas przerywników filmowych występują drobne problemy z wyskakującym okienkiem i polecono mi wyłączyć obsługę HDR przed uruchomieniem. Chociaż Respawn zauważa, że problemy te zostaną rozwiązane w jednej łatce, chciałem być jak najbardziej przejrzysty.

Respawn Entertainment stworzyło niezły drobiazg Gwiezdne Wojny niszę dla siebie w tych dwóch grach
Podczas gdy oryginał Jedi Gra miała odcienie Gwiezdne Wojny , Niedobitek jest zalany Gwiezdne Wojny tematyczne. W dobry sposób! Ścieżka dźwiękowa jest absolutnie fantastyczna, do tego stopnia, że jest to jakość godna filmu. To podnosi wszystko , od scen akcji po dramaty, a niektóre bardziej podnoszące adrenalinę bity nie działałyby bez niego tak dobrze.
Otoczenie jest fantastycznie wykonane i widać, że zespołowi naprawdę zależy na tym Gwiezdne Wojny mitów, sprawdzając różnorodną florę i faunę zamieszkującą świat. W rezultacie ten wszechświat kontynuacji wydaje się o wiele bardziej żywy, a jeśli jesteś zdalnie w Gwiezdne Wojny Wiedza, są tu dodatkowe rzeczy, na które można się napawać. Gra platformowa może czasami sprawiać wrażenie, a niektóre części mapy nie „łapią się” prawidłowo, gdy do nich skaczesz. W takich przypadkach natychmiast odradzałem się w pobliżu i próbowałem innego taktu: nigdy nie dochodziło do punktu, w którym kipiała frustracja. Jest wiele zabawnych momentów, takich jak jazda na bestiach (w tym taki, który działa jak wierzchowiec podobny do Yoshi, z którego można zeskoczyć), ale jest to wyraźnie uzasadnione Gwiezdne Wojny cecha w duchu panowania Lucasa.
Co szalone, jest kilka obszarów, które wydają się być bezpośrednimi hołdami dla lochów księżniczka zmierzchu (będziesz wiedział, kiedy to zobaczysz). Znacznie bardziej niż w pierwszej grze, można powiedzieć, że u steru są fani gier akcji.

będę grać Zjedz Ocalałego dopóki Zelda wychodzi na jaw
Nawigacja może być niejasna (nawet przy włączonych opcjach ułatwień dostępu), ale tak naprawdę to mi się podoba. Pamiętaj, kiedy mówiłem o Niedobitek mniej sterylny? Opcje platformowe naprawdę pomagają wyróżnić kontynuację. Zauważyłem, że przez wiele godzin byłem całkowicie rozproszony, próbując nowych wyzwań i tras; czasami myląc je ze ścieżką krytyczną. To prawdziwy dowód na to, jak dobrze zaprojektowano wiele obszarów, ponieważ łatwo było się zgubić i nie czuć się, jakbym szedł oczywistą „boczną ścieżką”.
Po zakończeniu kampanii od razu po uruchomieniu dostępny jest tryb Nowa gra+ (NG+), z przełącznikami zapewniającymi dodatkowe obrażenia zarówno Calowi, jak i wrogom (Heaven Or Hell z Devil May Cry), zremiksowanymi i trudniejszymi układami wrogów (spopularyzowanymi przez akcję klasyka jak Ninja Gaiden Black ) oraz losowy element kosmetyczny, który uruchamia się po każdej śmierci.
Platynę zdobywam tylko kilka razy w roku, ale zastanawiam się nad pójściem na dłuższy dystans Gwiezdne Wojny Jedi: Survivor — tak bardzo mi się podobało i oceniłbym to wyżej, gdyby kwestie techniczne nie wchodziły w grę. Po skończeniu Zjedz Ocalałego i natychmiast sprzątając to, co przegapiłem dla zabawy, zacząłem marzyć o świecie, w którym Respawn Entertainment skupia całą swoją energię na grach dla jednego gracza od teraz.
(Ta recenzja jest oparta na wersji detalicznej gry dostarczonej przez wydawcę.)
9
Wspaniały
Znak doskonałości. Mogą występować wady, ale są one nieistotne i nie spowodują ogromnych szkód.
Jak punktujemy: Przewodnik po recenzjach Destructoid