recenzja przepasc szczelina
Czas uderzyć
Strzelanki pierwszoosobowe rozpadły się na przełomie tysiącleci. Gągoł 007, Okres półtrwania, oraz Aureola wszystkie miały ogromny wpływ na gatunek, a ich formuły byłyby naśladowane przez lata. Stary styl strzelanki z kluczami praktycznie wymarł, ale niedawno został wskrzeszony. Teraz rynek niezależnych strzelanek jest zalany hołdami dla przyspieszonych lat gier sprzed 3D.
To najlepszy czas, aby zacząć ponownie oceniać gry, które mogły zostać przeoczone. Jeśli chodzi o pozostawienie kamienia na kamieniu, Przepaść: Szczelina jest jednym z najbardziej skalistych. Wydany w 1997 roku przez ukraińskiego dewelopera Action Forms, nie był mi znany. Kiedy zajrzałem do niego, zobaczyłem, że jest on określany jako „biedny człowiek Drżeć ” i „Eurojank”. Jednak te wydają się prawie czułe, ponieważ są tam te, które czule na nie patrzą. Teraz General Arcade zabrał się do przywracania go, tchnął w niego nowe życie i udostępnił go nowym widzom.
Przepaść: Szczelina ( PC )
Deweloper: Formy akcji, Ogólne Arcade
Wydawca: SNEG
Wydany: 10 października 2022
Sugerowana cena detaliczna: 24,99 USD
Przepaść: Szczelina prowadzi instruktaż w tych przerywnikach filmowych, które są bardzo zbliżone do twarzy bohaterów. Wyglądają całkiem przyzwoicie jak na 1997 rok! Najwyraźniej ktoś nazwał Timestrikers (zrobię co w mojej mocy, żeby nie nazywać ich Rozdzielacze czasu ) powodują pewne problemy, a Ty jesteś osobą, która je powstrzyma. Z bronią.
„Biedny człowiek Drżeć ” porównanie jest dość oczywiste od samego początku. Są to blokowe, grungy środowiska i toporne, grungy potwory chodzące po nich. Porównanie zaczyna się rozpadać, gdy dojdziesz do późniejszych poziomów, które mają miejsce w różnych okresach czasu. Drżeć mogło mieć miejsce w różnych okresach, ale skąd możesz wiedzieć? Każdy poziom wyglądał jak kilka opuszczonych korytarzy. Niektóre były bardziej zamkowe niż inne. Tutaj zaczynasz w metalowych korytarzach, wracasz do starożytnego Egiptu, potem czas na kilka zamkowych poziomów.
Jest też znacznie krótszy niż Drżeć , do pokonania w około 5 godzin. Projekt szefa jest podobnie tępy. Broń jest inna. Poziomy są bardziej podstawowe. Zaczynasz rozumieć dlaczego Przepaść: Szczelina został w tyle.
Eurojank
Dużo narobiono wokół Przepaść: Szczelina nie jest to prawdziwa gra 3D, pozbawiona projektu „room over room”. Może się to wydawać dziwną rzeczą, na którą można narzekać, ale w pierwszych dniach strzelanek pierwszoosobowych bardzo poszukiwano pokoju za pokojem. Pre-poligonalne gry rywalizowały o to, kto może najlepiej sfałszować efekt, i uznano to za dużą atrakcję dla pełnych wielokątnych silników gier.
Pamiętając o tym, Przepaść: Szczelina poziomy wydają się raczej podstawowe. To porównanie dotyczy zarówno gier, które pojawiły się wcześniej, jak i tych, które pojawiły się w tym samym czasie. Na przykład w 1997 roku Gągoł 007 został wydany. Zagłada 64 wyszedł w tym samym roku. Książę Nukem 3D był rok wcześniej. To nie to Przepaść: Szczelina miał zły projekt poziomu, ale dla porównania został pozostawiony, zanim został nawet uruchomiony.
Jednakże, Przepaść: Szczelina pozwala zdmuchnąć części ciała. Gdybyś poszedł do 10-letniej mnie i spytał, o co jej bardziej zależy w grze wideo, pokój za pokojem czy rozczłonkowanie, to nie byłby konkurs. Rozczłonkowanie do końca.
Bardziej zamkowy niż inni
Jedynym minusem walki jest to, że broń tak naprawdę nie komunikuje swojego użycia. Na przykład brzeszczoty wydają się sugerować łatwiejsze oddzielanie kończyn, ale nigdy tak nie było. Zamiast tego laserowa kusza zapewniała lepszą precyzję i szybsze rezultaty. Nigdy nie znalazłem większego zastosowania dla brzeszczotów w porównaniu z bardziej bezpośrednią bronią. Może niektóre są bardziej skuteczne przeciwko niektórym wrogom, ale Przepaść: Szczelina nigdy nie wydaje się tego sugerować. Widać jednak, że granatnik działa na wszystko, ale to tylko zdrowy rozsądek.
Poza tym jednak strzelanina jest absolutnie solidna. Chociaż ograniczone poziomy tak naprawdę nie pozwalają ci rozprostować nóg i stawić czoła hordom wrogów, prędkość i siła uderzenia są całkiem dobre. Właśnie tego szukam w strzelance.
Jeśli jest problem z walką, to znaczy, że tak naprawdę nigdy nie mierzysz się z więcej niż trzema lub czterema wrogami na raz. Poziomy są zbyt ciasne, co może być również problemem, gdy chcesz wyrwać granatnik. Nigdy nie masz dużo miejsca, aby być naprawdę mobilnym, a obrażenia rozpryskowe zdecydowanie nie są twoim przyjacielem. Jest to wykorzystywane podczas konfrontacji z bossami, ponieważ zawsze można ich pokonać, ale ogólnie rzecz biorąc, nie jest to zbyt pochlebne w walce.
Powiedział, że nie powiedziałbym Przepaść: Szczelina naprawdę zasługuje na miano Eurojank. Poza kilkoma przypadkami tak naprawdę nie czuje się tak ciasno. Może wynika to z pracy włożonej w jego portowanie, ale jest to dość solidny produkt, jak na to, czym jest. Nie idealnie, ale może nie aż tak bardzo.
jak otwierać pliki .xml
Więcej tego poproszę
Port silnika jest bardzo dobrze zrobiony. Dużo uwagi poświęcono unowocześnianiu elementów bez zbytniego odrywania się od projektu oryginalnego wydania. Miałem pewne problemy z ciemnością i cieniami, ale wszystko można dostosować. Przypomina mi to dzieło Nightdive Studios, ponieważ jest to znacznie lepsza konwersja niż to, czego można by się spodziewać po niszowym tytule. Zamiast pakować go w DOSbox i wysyłać w świat, działa pięknie na nowoczesnych systemach.
Warto również zauważyć, że dodatkowe poziomy oraz oryginalna wersja gry są częścią pakietu.
Jak to poszło z Powerslave: ekshumowany , choć gra może nie jest apogeum swoich czasów, jej modernizacja jest nadal niezwykle ceniona. Może nie rozsadzi twojego umysłu, ale opieka włożona w jego odmłodzenie jest zaraźliwa. Widać miłość, która trafiła do produktu końcowego, a to sprawia, że kochasz go jeszcze bardziej. Może to nie do końca miłość, którą czuję podczas grania Przepaść: Szczelina , ale po odtworzeniu tego wszystkiego, co chcę powiedzieć, to „proszę więcej tego”.
(Ta recenzja jest oparta na wersji detalicznej gry dostarczonej przez wydawcę.)
6,5
W porządku
Nieco powyżej średniej lub po prostu nieszkodliwy. Fani gatunku powinni się nimi trochę spodobać, ale sporo pozostanie niespełnionych.
Jak zdobywamy punkty: Przewodnik po recenzjach Destructoid