insomniac s spider man hits different 2021 119772

Retrospekcja w pandemii
Poniżej znajdują się główne spoilery dla głównej fabuły Insomniac’s Spider-Man (2018). Zostałeś ostrzeżony.
Niedawno wskoczyłem z powrotem do mojego starego Człowiek Pająk zapisz plik z 2019 r. Byłem na studiach, kiedy go zacząłem i nie do końca pamiętam, dlaczego nie ukończyłem gry, ale zostawiłem ją w około 75% ukończoną. Wskoczenie z powrotem do środka było początkowo trochę irytujące, ponieważ z biegiem czasu straciłem część bitów z historii, ale szybkie przeczytanie strony Wikipedii i było dobrze.
algorytm sortowania przez wstawianie c ++
Przyjaciel i ja obserwujemy wszystkie te Człowiek Pająk kino w ramach przygotowań do wydania Nie ma drogi do domu , więc ostatnio naprawdę wprawiło mnie to w nastrój. Mimo że superbohaterowie zwykle nie są moją rzeczą, Spidey jest zdecydowanie moim ulubionym — jest po prostu normalnym licealistą, który próbuje poradzić sobie z tą ogromną odpowiedzialnością, która zawsze prowadzi do interesujących konfliktów emocjonalnych. Wiem, że niektórzy uważają, że przesadził z sześcioma franczyzami, w których skupiliśmy się na postaci (a to tylko filmy i gry), ale myślę, że fajnie jest zobaczyć tak wiele różnych interpretacji Petera i Milesa. To jak nasza własna współczesna mitologia.
Jedna rzecz, której się nie spodziewałem, kiedy wskoczyłem z powrotem Człowiek Pająk byłoby po prostu jak inne to uczucie grać w 2021 roku. Częściowo jest to po prostu dlatego, że poprawiłem się mechanicznie jako gracz, więc mogłem cieszyć się walką i machaniem o wiele więcej, zdobywając kombinacje i dostosowując swój kombinezon do mojego preferowane specyfikacje. Kiedy próbowałem tego po raz pierwszy, nie byłem zbytnio skoncentrowany na rozgrywce i teraz widzę, że w rzeczywistości ograniczało to moją radość z ogólnego doświadczenia.
Największą różnicą między graniem teraz a wtedy jest jednak główna historia gry. Cała narracja opiera się na uwolnieniu zmutowanej broni biologicznej, która, jak pamiętasz, objawia się infekcją dróg oddechowych przenoszoną drogą powietrzną. Pamiętam, że kiedy grałem w nią po raz pierwszy, ten punkt fabuły wydawał się przydatny, ale dla mnie trochę utarty. Teraz nie mogę się powstrzymać od gapienia się na to, jakie to niesamowite uczucie.
Gdy zbliżałem się do ostatnich godzin, poczułem, że kulę się wewnętrznie, gdy zacząłem słyszeć kaszel absolutnie wszędzie – od J. Jonaha Jamesona w radiu, od grup chorych cywilów stłoczonych razem na ulicach, a nawet od niektórych moich wrogów. Ujęcia cioci May leżącej na szpitalnym łóżku spoconej i oddychającej przez rurkę tlenową były prawie nie do zniesienia. Namioty z antyserum, które zostały ustawione w mieście po zdobyciu antidotum, wyglądały niesamowicie podobnie do namiotu, w którym dostałem zastrzyk przypominający w zeszłym tygodniu.
Nie miałem pojęcia, że ciocia May została zabita w tej grze. Skończyło się na tym, że naprawdę podobało mi się to, jak tym razem została napisana jej postać, i trochę się rozpłakałam podczas jej ostatniej sceny, w której ujawniła Peterowi, że wie, że jest Spider-Manem.
Zdejmij maskę. Chcę zobaczyć mojego siostrzeńca.
O mój Boże, zmiłuj się nad moim smutnym, sentymentalnym sercem, May.
Więc tak, bolało mnie, gdy odchodziła, ponieważ bardzo lubiłem jej postać, ale człowieku, że umiera na fikcyjną, sfabrykowaną chorobę o nazwie takiej jak Oddech Diabła, której skutki wyglądają i brzmią tak podobnie do pacjentów z Covid. w prawdziwym życiu — trudno było mi to ogarnąć. Nagle już tragiczna scena śmierci ma za sobą wagę ponad pięciu milionów zgonów… i to jest ciężkie. Każdy, kto miał ukochaną osobę zmagającą się z Covidem, rozumie dylemat Petera w tej scenie w nowym, surowym kontekście.
Jeszcze bardziej denerwujące jest myślenie, że Nowy Jork cierpiał jako najgorszy gorący punkt Ameryki już na początku wybuchu epidemii, coś w rodzaju gry przepowiedziane aż za dobrze . Coś z science fiction stało się aż nazbyt realne i to niesamowite, że Insomniac wypuścił to zaledwie kilka lat przed tym, jak wszystko się skończyło.
Poza tym, jak bardzo zszokowały mnie te podobieństwa do prawdziwego życia, świetnie się bawiłem w ostatniej ćwiartce tego meczu. Za pierwszym razem rzuciłem sobie wyzwanie w sposób, którego nigdy nie robiłem, i fajnie było namacalnie zobaczyć, jak bardzo się poprawiłem jako gracz. Kończąc Człowiek Pająk Główna historia skłoniła mnie do refleksji zarówno nad moją przeszłością, jak i teraźniejszością, czyli tym, co powinna robić dobra sztuka. Teraz muszę tylko dokończyć wszystkie te misje poboczne.
Story Beat to cotygodniowy felieton omawiający wszystko, co ma związek z opowiadaniem historii w grach wideo.