games time forgot indiana jones 117948
po błędzie wznów następny w qtp
Prawie dwa miesiące temu mówiłem o tym Największe przygody Indiany Jonesa , zbyt trudny tytuł SNES, który starał się odtworzyć atmosferę wszystkich trzech oryginalnych filmów Indiany Jonesa. Gra była całkiem dobra, ale jest… nic na Indiana Jones i grób cesarza .
Zapowiadane jako jedna z zaginionych przygód Indy'ego, Grobowiec Cesarza był nie tylko zaskakująco wierny wyglądowi i stylowi filmów Indy, ale wręcz cholernie dobry jak na licencjonowaną grę na PS2, Xbox i PC. Walka, strzelanina, ostrzał przeciwlotniczy, gigantyczne krokodyle, bicze i naziści – wszystko to pojawiło się w najbardziej indyjskiej grze wideo, jaka kiedykolwiek powstała.
Być może zapomniałeś lub zignorowałeś to.
Rzuć skok, aby zobaczyć, dlaczego nie powinieneś.
Fabuła:
Grobowiec Cesarza odbywa się tuż przed filmem Świątynia Zagłady i podąża za doktorem Indianą Jonesem, przeczesującym świat w poszukiwaniu grobowca cesarza Qin Shi Huangdiego i bezcennej czarnej perły, która się w nim znajduje. Indy nie jest jednak w tym tylko dla sławy i pieniędzy; podejrzana, zła organizacja również poluje na czarną perłę, planując wykorzystać ją do niewypowiedzianego zła.
Podam ci dokładnie jedno przypuszczenie, kim są ci ciemni, źli ludzie i jaki pogląd polityczny reprezentują. Podpowiedź: zaczyna się od N.
Przynajmniej estetycznie, Grobowiec Cesarza ma wszystko, co powinien mieć film Indy. Indy poszukuje fajnego i nietypowo brzmiącego skarbu, ma u boku gorącą laskę (Mei Ying, chiński szpieg czy coś) i używa swojego bata, by rozwiązywać zagadki i rozwalać wiecznie kochane gówno z nazistów.*
Harrison Ford użyczył swojej podobizny, ale nie głosu do gry; byłby to prawie problem, gdyby nie fakt, że koleś oni zrobili Hire wykonuje absolutnie fantastyczną robotę, podszywając się pod głęboki, zarozumiały głos Forda. Przez całą grę iluzja nigdy nie zostaje złamana: ty są Indiana Jones, kropka. Partytura w stylu Johna Williama i kilka fajnie wyglądających stałych scen dodatkowo wzmacniają nastrój Jonesa.
Rozgrywka:
Jednak atmosfera nie wystarczy; Największe przygody miał dużo atmosfery, ale rozgrywka była czasami dość frustrująca. Grobowiec Cesarza , na szczęście nie ma tych samych problemów.
Na podstawie silnika dla Buffy pogromczyni wampirów (przyszły nominowany do Zapomnianej Gry), Indiana Jones to głównie bicie i bicie rzeczy, w tej kolejności. System walki jest intuicyjny i zabawny, ponieważ gracz może wyciągać broń z rąk złych, uderzać je różnymi ciosami lub chwytać i rzucać bez konieczności wprowadzania strasznie trudnych kombinacji przycisków.
System walki może nie zabrzmieć zbyt imponująco na papierze, ale kiedy bezproblemowo pokonasz żywe bzdury z pół tuzina nazistów naraz, bez ani jednej przerwy w akcji, zdasz sobie sprawę, jak cholernie fajna mechanika walki są. Prawie wszystko na świecie może być użyte jako broń do walki w zwarciu, a niektórzy złoczyńcy mogą mieć broń palną, którą można ukraść i użyć, ale amunicja jest rzadka do tego stopnia, że trzeba ją zachować na specjalne okazje. Walka toczy się wokół walki na pięści, a nie strzelaniny.
Poza dość częstymi wrzaskami, które Indy rozdaje, będzie dużo skakać i odkrywać — innymi słowy, Grobowiec Cesarza ma wiele łamigłówek skokowych. Ale nie obawiaj się: sterowanie skakaniem jest płynne, a gra wprost mówi graczowi, kiedy użyć bicza, aby przeskoczyć przez jaskinie, lub noża, aby wyciąć ścieżkę w niektórych listowiach.
Te wizualne wskazówki naprawdę działają jako środek, dzięki któremu gra trzyma gracza za rękę i prowadzi go przez każdą część każdego poziomu, ale platformówka nadal pozostaje przyzwoicie przyjemna, ponieważ kołysanie się z biczem Indy jest po prostu proste zabawa . Łamigłówki ze skakaniem są generalnie do bani, ale łamigłówki ze skakaniem, które wykorzystują bicz Indy'ego, są dziwnie zabawne. Dziwny.
Ponadto, Grobowiec Cesarza ma wszystkie mocne i słabe strony, które definiują typową trzecioosobową grę akcji trzeciej generacji. Projekt poziomów czasami jest do niczego, ale modele postaci są fajne. Historia jest nieistotna, ale sposób, w jaki jest przedstawiona w stylu Indiany Jonesa, sprawia, że jest więcej niż znośna. Woda jest mokra, niebo jest niebieskie.
Dlaczego prawdopodobnie w to nie grasz:
Bo to nie jest spektakularne. To dobrze, a w porównaniu do Największe przygody jego naprawdę dobre ale Grobowiec Cesarza jest w zasadzie prostą, trzecioosobową grą akcji. Walka jest naprawdę kiepska, ale nie mogę winić nikogo, kto nie chciałby powtórzyć całej gry Indiany Jonesa tylko do walki wręcz.
Grobowiec Cesarza to 100 punktów w Goozex , co jest o wiele tańsze niż w serwisie eBay. Mając to na uwadze, czy powinieneś to zdobyć? Jeśli nie masz w co grać, jeśli jesteś fanem Indy i chcesz mieć sposób na przetrwanie do Królestwo Kryształowej Czaszki wychodzi, wtedy powiedziałbym tak, idź na to. Biorąc pod uwagę atmosferę i walkę, z pewnością mógłbyś zrobić dużo gorzej, jeśli chodzi o Indy'ego.
podstawowe pytania do wywiadów SQL dla testerów
To lub po prostu graj Los Atlantydy Ponownie.
* Początkowo planowałem napisać cały artykuł bez użycia pełnego słowa nazistowski, dopóki nie zdałem sobie sprawy, że zdania takie jak To niesamowicie zabawne, aby uderzyć „N-słów” w usta, zanim strzeli im się w klatkę piersiową, może zostać odebrane w niewłaściwy sposób.