destructoid review lost planet 119635

W zależności od tego, jak na to patrzysz, Capcom Zagubiona planeta na Xbox 360 była najnowszą zabójczą aplikacją Microsoftu w trwającej wojnie konsolowej. Była to jedna z najczęściej komentowanych i oczekiwanych gier w ciągu ostatnich kilku miesięcy. Pytanie brzmi… czy było to warte szumu? Dowiedz się, co myślimy po skoku.
Wielebny Antoni
Po pierwsze: Zagubiona planeta nie jest jedną z tych gier, które możemy z miłością nazwać naprawdę następną generacją. Chociaż jego grafika jest piękna, a rozgrywka jest zasadniczo ekscytująca, sterowanie jest powolne, kamera nieprzydatna, a fabuła nie ma znaczenia.
Po pierwsze, dobre: Zagubiona planeta to wspaniała gra. Od śniegu, przez robaki, po wybuchy i dym (a na Boga, jest ich wiele), prawie wszystko o Lost Planet styl wizualny sprawi, że będziesz zadowolony, że kupiłeś konsolę Xbox 360. I na początku ta duma będzie trwała — jak wszyscy widzieliśmy w wersji demonstracyjnej. Przedzieranie się przez nieograniczoną liczbę błędów Starship Troopers może być przez chwilę bardzo zabawne, a walki z bossami to jedne z najbardziej zabawnych starodawnych bitew, jakie widziałem od roku lub dwóch.
I na tym mniej więcej kończą się mocne strony gry. Każdy inny aspekt Zagubiona planeta jest wadliwy, aczkolwiek w bardzo nowy i ekscytujący sposób. Weźmy na przykład fakt, że gra jest zarówno frustrująco trudna, jak i obraźliwie łatwa. Z jednej strony twoja postać powoli wstaje i zostaje zdmuchnięta z nóg po cholernie w pobliżu jakiegokolwiek ataku, co może prowadzić do długich okresów, w których zostajesz uderzony, przewracasz się i czekasz trzy sekundy, aby się podnieść. zanim zostaniesz ponownie uderzony i będziesz musiał zacząć cały proces od nowa.
najlepsza aplikacja do pobierania filmów z YouTube
Z drugiej strony sztuczna inteligencja jest tak brutalnie nieinteligentna, że możesz dosłownie przebiec obok armii robaków (lub kosmicznych piratów), nie odnosząc znacznych obrażeń lub nie tracąc niczego szczególnie ważnego. Ta dziwna dychotomia przenika każdy aspekt Lost Planet rozgrywka. Kamera pozwala na szybką rotację i łatwe celowanie, ale jest jedna walka z bossem, w której (w mechu) musisz ciągle patrzeć prosto w górę i strzelać w rzepki robala.
Następnie kamera schodzi bardzo nisko nad ziemię i odchyla się w górę, dzięki czemu możesz celować, ale kamera jest umieszczona w taki sposób, że 70% ekranu zajmuje twój mech i musisz dosłownie rozejrzeć się wokół ramion mecha. widzieć cokolwiek. Hak jest całkiem fajny, ale nie można go wystrzelić w powietrzu (co byłoby bardzo, bardzo pomocne).
W sumie, Zagubiona planeta to fantastyczna gra do wypożyczania. Nie wymaga długoterminowego zaangażowania (ukończyłem tryb dla jednego gracza w około 5 godzin), jest fajny w krótkich seriach (zakładając, że zdecydujesz się grać w trudniejszy sposób i faktycznie angażujesz się w błędy zamiast chodzić po nich) i ma jeden z najbardziej nudne, nieistotne, nieistotne historie z gier wideo, jakie widziałem od jakiegoś czasu. Chociaż rozgrywka w stylu arkadowym Lost Planet od czasu do czasu oferuje ekscytujące momenty starej szkoły, naprawdę nie ma tu wystarczająco dużo, aby zagwarantować zakup.
Wynik końcowy: 6,5
Nick Brutal
Bez wątpienia na wiele sposobów Zagubiona planeta to naprawdę tytuł nowej generacji. Rozległe, pokryte śniegiem krajobrazy są inspirujące w wysokiej rozdzielczości. Eksplozje w otoczeniu wywołują jedne z najbardziej szokujących efektów — faktycznie można poczuć gęstość dymu, który w realistyczny sposób pokrywa krajobraz i ogranicza pole widzenia. Śnieg pada z nieba, gdy wiatr nieprzewidywalnie unosi cząsteczki, tam iz powrotem. Graficznie jest to naprawdę niezwykły tytuł, który pokazuje możliwości konsoli Xbox 360.
Są tu również kluczowe składniki przyjemnego doświadczenia. Bieganie przez obszary i strzelanie do Akrid (rzeczy z obcymi robakami i potworami w grze) to wybuch, szczególnie gdy ich zniszczenie prowadzi do tak przyjemnie soczystej eksplozji pomarańczowych wnętrzności. Podczas gdy wybór broni do polowania na potwory jest odrobinę ograniczony (i całkowicie przewidywalny), możliwość wskoczenia do zmechanizowanych kombinezonów Vital (VS) dodaje kolejną warstwę do rzezi. A kiedy faktycznie zostanie wykorzystana, zdolność haka do wiązania przywraca miłe wspomnienia z klasyki Bioniczny komandos (a ostatnio tytuł Game Boy Advance, Ninja Pięć-0 ).
Tak więc godne ubolewania jest stwierdzenie, że Lost Planet to bardzo przeciętna strzelanka, która cierpi na więcej sposobów, niż powinna. Na początek narracja gry szybko zagłębia się w powolne, nadmiernie przewidywalne terytorium anime, zanim naprawdę się zacznie. Sceny przerywnikowe ciągną się przez, jak się wydaje, wieki i musiałem zmusić się do siedzenia przez wiele (z których niektóre nie mają nawet żadnej muzyki!), Abym mógł nadążyć za tym, co się dzieje i dlaczego. Myślę, że to miecz obosieczny, że gra była tak krótka. Z zaledwie 11 misjami (kilka z nich obejmuje jedynie poruszanie się po niewielkim obszarze, a następnie stawienie czoła kolosalnemu bossowi), gra kończy się, zanim się zorientujesz; ale poczułem ulgę, że nie musiałem siedzieć dłużej w zmęczonych scenach przerywnikowych.
Sama rozgrywka jest zbyt prosta do tego stopnia, że po kilku misjach zobaczysz i zrobisz prawie wszystko, co jest do zrobienia Zagubiona planeta . Każdy obszar polega na przebiciu się przez bałagan wrogów (albo potworów, albo śnieżnych piratów, obaj równie głupi), a następnie walkę z gigantycznym bossem, który będzie albo dużym, złym VS, albo wielkim, złym potworem. W przypadku VS po prostu strzelaj, aż wybuchnie; w przypadku potwora celuj w jego pomarańczowe oko/żołądek/nos/odbyt, aż zmieni kolor na czerwony i wybuchnie. Zdaj sobie sprawę, że kiedy mówię bieganie przez bałagan wrogów, naprawdę to mam na myśli — podczas gdy walka z wrogami w wielu obszarach może zwiększyć twoje szanse na przeżycie (i zabawę), nie krępuj się biegać przez wszystkich, aż dotrzesz do bossa. Capcom najwyraźniej nie ma nic przeciwko; mają już twoje 60 dolarów.
Wynik końcowy: 6
Robert Summa
Chociaż z pewnością szanuję i widzę, skąd pochodzą moi towarzysze, jeśli chodzi o stronę dla jednego gracza Zagubiona planeta , wydaje się, że zapomnieli o prawdziwym celu posiadania tej gry: trybie wieloosobowym.
jak zamontować pliki .bin
Cholera, jest to powód, dla którego obecnie posiada się większość strzelanek. Podczas gdy część dla jednego gracza z pewnością ma swoje chwile, gra online jest tak naprawdę tam, gdzie toczy się akcja i gdzie błyszczy gra. Zanim jednak w to wskoczysz, poznaj i zrozum to pojęcie: zorganizowany chaos.
Dlaczego to mówię? Bo właśnie to Lost Planet jest tryb wieloosobowy. To nie tyle skok i dominacja, jak inne ogólne strzelanki, ale skomplikowany bałagan chaosu, który wkrótce rozwiążesz z coraz dłuższym czasem gry. Z ilością akcji, które toczy się z VS (mechami), ciałami, eksplozjami i celami, pomyślisz Gears of War multiplayer był spokojnym spacerkiem po parku.
Tak więc, jeśli jesteś podobny do mnie i po prostu przebierzesz kilka godzin gry jednoosobowej, zanim przejdziesz do tego, co naprawdę chcesz robić — multiplayer — wtedy Zagubiona planeta to idealne miejsce. Pod wieloma względami jest to odświeżające odejście od standardowej strzelanki wieloosobowej. Podnieś to, wypróbuj, a zobaczysz, o co mi chodzi.
Wynik końcowy: 8