wildermyth s mix procedural storytelling 118389

Tracąc sen, by utkać spuściznę pokoleń
Wildermit może być trudną grą do opisania. Posiada wiele systemów, które wzajemnie się zazębiają i oddziałują na siebie w różnym stopniu. Ma wystarczającą znajomość swojej taktycznej walki i meta-warstwy strategii, że łatwiej będzie wrócić do X za pomocą metody opisu gry.
Jest to gra RPG w swej istocie. Czerpie wyraźną inspirację z gier RPG, z wyjątkiem tego, że — przynajmniej w trybie dla jednego gracza — grasz całą imprezę. Tak jak inne gry wykorzystywały je do tworzenia własnych narracji, Wildermit wykorzystuje systemy proceduralne, aby opowiedzieć swoją historię, generując różne ścieżki z haków twoich postaci, albo z wyboru, albo poprzez losowość. Zaczynasz z idealistyczną grupą poszukiwaczy przygód, mając nadzieję, że odcisną piętno na świecie, a może i go ocalą.
A potem członkowie partii podróżują, budują więzi i budują. Ponoszą porażkę, padają w bitwie, a lata zbierają swoje żniwo. Pokolenia powstają i upadają. Trzeba zarządzać czasem, a bitwy toczą się na polu znanym każdemu, kto spędził z nim trochę czasu XCOM , tylko z bronią fantasy i potworami. Historia łączy się z bitwami, a te bitwy wracają do historii w sposób, który mnie wciągnął i sprawił, że grałem, dopóki nie zadeklaruję na głos (na Świergot ) O cholera, jest 3 nad ranem [sic]
Najłatwiej byłoby mi wyjaśnić atrakcyjność Wildermit poprzez anegdotę. Podczas mojej pierwszej kampanii moja grupa wesołych poszukiwaczy przygód odnalazła źródło inwazji Gorgon, prowadzonej przez autentycznego, w postaci Gorgony o niebieskim ciele. Zmierzyliśmy się w stodole, w mieście, które zamilkło pod kamiennym spojrzeniem Gorgony, i upadliśmy bestię wraz z jej licznymi sługami.
przykładowe przypadki testowe dla aplikacji bankowej
Potem, w ostatniej sekundzie, złapał jednego z moich Wojowników, Baladvię. Była nowym członkiem firmy: bystra, ambitna i chętna do wykazania się. Była zawziętym odpowiednikiem mojego drugiego Wojownika, Anwell, i ta dwójka rozwinęła chemię jako gorący i zimny miecz i tarcza mojej linii frontu przez kilka bitew.
Więc kiedy Baladvia została wciągnięta przez Gorgona, żeby użyć jej jako rzecznika jakiejś niejasnej groźby nadchodzącej zagłady dla rasy ludzkiej, zanim połowa jej twarzy zostanie zamieniona w kamień, wpadłem w panikę. Była nowa na przyjęciu i nie była tak ukochana jak Anwell, mój pół-wilczy Łowca Junythien czy mój żywiołowy Mistyk Ullis, ale była częścią mojej firmy, Zakonu Łabędzi. Może umrzeć na moim zegarku.
Baladvia fizycznie wyzdrowiała, a reszta oddziału ruszyła do akcji, by ją uratować. Ale w jej sercu było teraz głęboko zakorzenione pragnienie zemsty. Widziała nadchodzące niebezpieczeństwo i sama była mu narażona. Gdy inni zajęli się relaksującymi rozrywkami i żałobnymi nowymi przedsięwzięciami w latach pokoju, które przyniosła nam upadek Gorgony, Baladvia wiedziała, że na horyzoncie jest więcej.
przekonwertuj znak na ciąg c ++
Wildermit jest prawdziwą fabryką takich historii. Mam dziesiątki, nabazgrane w moim notatniku i nagrane na zrzutach ekranu, w ciągu zaledwie kilku godzin, które spędziłem z nim do tej pory. To RPG od małego studia Worldwalker Games, które od kilku lat trudzi się we wczesnym dostępie. Ale wraz z premierą w tym roku Wildermit ma wiele wstępnie zainstalowanych kampanii, wiele fajnych funkcji i, co zrozumiałe wielu krytyków to chwali .
Nadal jestem tym, co nazwałbym bardzo wcześnie; Grałem w kampanię dla początkujących, Age of Ulstryx, która ma trzy rozdziały i opisuje walkę z siłami Gorgon. Teraz przechodzę przez tylną połowę The Enduring War, jednej z czterech dłuższych kampanii zawartych w Wildermit .
Już zaczynam dostrzegać długoterminowe losowanie. Historie są fantastyczne i są generowane w sposób, który wydaje się w większości naturalny. (Do tej pory jedno wydarzenie powtarzało się między kampaniami.) Sposób, w jaki postacie można dostosowywać i modyfikować, aby były ich własną osobą, jest trochę zdumiewający; oczywiście, możesz odkryć niektóre z nich, jeśli trochę zagłębisz się w tryby, ale jest wystarczająco dużo haczyków i zmiennych, aby nadal przedstawiać nowe, ciekawe historie.
różnica między scenariuszem testowym a przypadkiem testowym
Spodziewałem się, że Rumcus będzie kościogłowym Wojownikiem, ale zamiast tego stał się charyzmatycznym liderem mojej grupy. Eeve zaczynał zuchwały i odważny, z upodobaniem do wzniecania chaosu bez rozważania konsekwencji; to przeniosło się na nią, dosłownie skakała do bitew i ostatecznie doznała kontuzji, która spowodowała, że jej lata przygody dobiegły końca. Była jednak mentorką dla dziecka innego członka drużyny, a Hunter wyrósł na młodą gwiazdę mojego oddziału w miarę upływu lat.
W walce widać to po tym, jak z biegiem czasu zmieniają się style gry moich postaci. mistycy, Wildermit magów, zaczaruj scenerię i rozerwij ją na strzępy jako paliwo dla ich zaklęć. Ale jedna z moich mistyków woli bezpośrednie podejście, używając magii, aby wzmocnić swoje umiejętności i zapewnić osłonę, gdy strzela z daleka. Wojownik może również stać się zręcznym łucznikiem, a Łowca może stać się wytrzymałym wojownikiem w zwarciu.
Kiedy postacie wpadają Wildermit , zyskują charakter, dzięki czemu możesz uciec przed śmiercią i zyskać bliznę. Czasami postacie mogą odkryć, że pochodzą z rodu wilków, stać się wtajemniczonymi w boskie sekrety wszechświata lub nauczyć się władania ogniem. Może po prostu znajdą fajnego nowego towarzysza, który do nich dołączy, jak małe zwierzątko.
Wszystko w Wildermit to historia. To wszystko łączy się w taki sposób, że szczerze mówiąc, naprawdę trudno je odłożyć. Ma uczucie jeszcze jednej tury w dół, a co więcej, opowiada historie, które zwykle wyobrażam sobie w mojej głowie, gdy gram w podobną, długo działającą taktyczną grę RPG, XCOM . To nie tylko życie lub śmierć, ale pokolenia wojowników i czarodziejów, walczących z narastającymi nieszczęściami, zawsze mało czasu i jeden zły odwrót od zagłady.
Interesuje mnie, czy uda się utrzymać tempo w każdej kampanii i czy z czasem zacznie pojawiać się więcej powtórzeń. Ale jako fundament z pewnym potencjałem przyszłego wsparcia Warsztatu Steam, Wildermit napędza moje metanarracyjne potrzeby i snuje opowieści, które wciągnęły mnie w nadchodzące dni. Mam jeszcze co najmniej kilka późnych nocy, a mam tylko Wildermit winić.