top 10 najlepszych gier nes wszechczasow w rankingu

Maksymalnie maksymalnie
Biblioteka NES zawiera ponad 700 gier. To dużo, ale jeśli chodzi o udane konsole, jest to coś w średnim zakresie. Nadal trudno jest wybrać dowolną liczbę najlepszych gier. Prawdopodobnie dlatego nikt nie był na tyle odważny, aby stworzyć listę gier Top X NES. Nie twierdzę, że jestem najodważniejszą osobą na świecie, ale mówię, że nie mam wstydu.
Należy zauważyć, że chociaż grałem w zdumiewająco szeroką gamę biblioteki NES, nie grałem we wszystko. Na przykład nie grałem Bazy załadowane 3 i jestem otwarty na możliwość, że jest to apogeum biblioteki NES. Nie chodzi tu również o to, które gry były najbardziej popularne lub wpływowe. To inny temat. Te są najlepsze z wielu innych powodów.
Nie uwzględniam również wyłączności Famicom, chociaż bardzo bym chciał. Gdybym był, po prostu to wiedz Metal Maks będzie tupać po tych grach. To i Unia-Z . Ale, niestety, oto 10 najlepszych gier NTSC NES.
10. Super Mario Bros.3 (1988)
To będzie najlepszy wybór dla wielu ludzi i jest tutaj, ponieważ kocham Super Mario Bros 3 ; po prostu nie ocierają mi się uda. Jest w nim jednak wiele rzeczy, które można pokochać. Po pierwsze, gra jak coś, co należy do innej generacji konsol, bez wysiłku przewijając w 4 strony i szybko poruszając się. Poziom różnorodności jest szalony, projekt poziomów jest praktycznie sam w sobie, a do tego kryje się mnóstwo dodatków i sekretów. Dziesiątki lat później nadal jest to jedna z najlepszych wizyt domowych hydraulików. Fakt, że istnieje taka różnica między nocą a dniem Super Mario Bros 3 i pierwszy Super Mario Bros. podczas gdy oba należące do tej samej konsoli są imponujące.
9. Smoczy wojownik (1986)
Możesz swobodnie zastąpić swój ulubiony Smoczy Wojownik (lub Smocza misja ), ale oryginał nadal wydaje mi się najlepszy. Preferuję jego prostotę i otwarty design. Final Fantasy i trzy kolejne gry w Smoczy Wojownik serie obierają formułę w interesujących kierunkach, ale jeśli ta lista coś ci mówi, to to, że cenię skupienie i dopracowanie ponad skalę.
Uwielbiam zakręty Smoczy Wojownik rzuca w ciebie i cieszę się, że można to ukończyć w jakieś dziesięć godzin. Jego wesoły design sprawia, że jest nieco bardziej zachęcający niż CRPG w tamtym czasie, a jego prostota sprawia, że świetnie pasuje do konsol. Naprawdę, uwielbiam całą serię NES Smoczy Wojownik gier, ale jeśli miałbym wybrać tylko jedną, to jest to oryginał.
jak otworzyć pliki .bin windows 10
8. Przeciw (1988)
w arkadach, Przeciwko był bezlitosnym ćwierć-muncherem. Trudno było zobaczyć choćby ułamek tego bez rezygnacji z większości swojego dodatku. W swojej domowej 8-bitowej formie jest nadal niezwykle brutalny, ale przynajmniej zabrał wszystkie twoje pieniądze z góry. Przeciwko na NES to przełomowa strzelanka typu „run-and-gun”, która stała się domem dla serii na konsole. Jest gładka, czytelna, zróżnicowana i ładnie dopracowana. Poza tym jego ścieżka dźwiękowa jest całkiem niezła.
Przeciwko byłby śledzony przez Super C , który jest w porządku, ale nie tak doskonały jak pierwszy. Doprowadziłoby to do tytułów z serii dostępnych wyłącznie na konsole, takich jak Kontra 3: Wojny kosmitów oraz Licznik: Twardy Korpus . Żaden z nich nie jest tak dobry jak Metalowy ślimak , ale od czegoś trzeba było zacząć.
7. Batman (1989)
Batman: gra wideo ma niewiele wspólnego Ordynans film z 1989 roku. Ma więcej wspólnego Ninja Gaiden oraz Castlevania , ale wcielasz się w fioletowego Batmana i większość czasu spędzasz w kanałach, walcząc z robotami.
Rzecz o Ordynans jest to, że jest jak Ninja Gaiden gdyby był lepiej zaprojektowany. Jest skakanie po ścianach i rzucanie gadżetami, ale nigdy nie ucieka się do zwykłego spamowania wrogów i całkowitej zmiany zasad tylko po to, by cię wkręcić. To jedna z najtrudniejszych gier, jakie ukończyłem, ale czuję, że na nią zasłużyłem. Nauka mierzenia czasu skoków na wieży zegarowej, opanowanie wszystkiego na pasie narzędziowym i jakoś obalenie Jokera sprawiły, że był to satysfakcjonujący podbój.
6. Megaman 2 (1988)
Pierwszy Mega człowiek tytuł sprzedawany w Ameryce Północnej, podobnie jak pudełko żywych os. Na szczęście Capcom niechętnie zapalił kontynuację, a jeszcze bardziej na szczęście spróbowali tego ponownie tutaj. Z łatwiejszą trudnością i brzydszą grafiką pudełkową. Patrzeć, MegaMan 2 jest już jednym z bardziej przewiewnych z oryginalnych 8-bitowych tytułów, ale jeśli grasz na „Normalnym” poziomie trudności, jest pozbawiony wszelkich wyzwań. Niewłaściwie nazwane „trudne” jest zgodne z zamierzeniami Starszych Bogów i nie mówię tego tylko jako wygięcia. W rzeczywistości jest to odpowiednik konfiguracji wersji Famicom.
Kiedy jesteś włączony właściwa trudność , MegaMan 2 ma to wszystko. Świetna ścieżka dźwiękowa, solidny projekt poziomów i niezapomniane bitwy z bossami. Wiele osób woli MegaMan 3 do tego tytułu, ale myślę, że to bupkiss. MegaMan 3 jest za długa i wydaje mi się, że ma wizualny smak pasty do tapet. Ale świetna piosenka otwierająca.
5. Wybicie!! (1987)
Szanuję Wybijanie !! ponieważ czuję, że to solidny pomysł, perfekcyjnie wykonany. Technicznie rzecz biorąc, jest to port gry, która została wydana w salonach gier wiele lat wcześniej, ale sam fakt, że skupiono się nie tylko na byciu potworem ćwiartkowym, sprawia, że jest o wiele przyjemniejsza na konsoli. Tak długo, jak korzystasz z konfiguracji bez przerażającego opóźnienia wejściowego, wskazówki wizualne i synchronizacja stanowią idealne wyzwanie. Cóż, dopóki nie dostaniesz się do najwyższego poziomu bokserów. Nadal nie mogę obalić Mike'a Tysona, ponieważ kiedy moja koncentracja idzie w parze z ciągłym kopaniem mnie w dupę, moja koncentracja nigdy nie przekracza trzech rund.
4. Legenda Zeldy (1986)
Często kojarzy mi się z oryginałem Legenda o Zeldzie jako gra, która wciągnęła mnie w granie. Byłem wtedy bardzo młody, ale patrzenie, jak gra mój ojciec, zawładnęło moim umysłem. Jest jednak sporo gier formatywnych z mojej młodości, do których rzadko wracam, a Legenda o Zeldzie nie jest jednym z nich. Z jakiegoś powodu nabrałem nawyku powracania do niego prawie co roku w celu kolejnego przejścia gry.
Zelda miał ogromny wpływ na kierunek rozwoju gier, ale jak już wspomniałem, ta lista nie dotyczy wpływu. Pozbawiony tego, Legenda Zeldy to otwarta gra, która szanuje twoje umiejętności jako dociekliwego człowieka. Może trochę za dużo, ale jakoś udało mi się wymyślić, które krzaki spalić, i to jest mój umysł, który nie pozwala temu odejść.
3. Okup w River City (1989)
Przy poważnych ograniczeniach pamięci graficznej NES, bijatyki były trudnym gatunkiem do wykonania. Dostaliśmy jednak kilka perełek, w tym niektóre z najbardziej wszechobecnych portów Podwójny smok oraz Wojownicze Żółwie Ninja Gry. To jest w porządku, ale myślę, że dziwny eksperyment Technos w Unia-Z seria jest najlepsza.
Ulepszanie postaci poprzez jedzenie i przedmioty, Okup w River City ma tyle samo wspólnego z zakupami, co z walką. Kiedy wznoszą się pięści, zamienia się to w śmieszną bójkę, w pełni wykorzystującą ekspresyjny styl graficzny. To jedna z nielicznych gier, które mogę wymienić, które pozwalają na użycie drugiego gracza jako broni.
Dodałbym więcej Nekketsu/Kunio-Kun gry z tej listy, jeśli tak nie były ekskluzywne dla Famicom . Sprawdź Double Dragon & Kunio-Kun: Pakiet Retro Brawler jeśli chcesz posmakować tego, za czym tęskniliśmy na zachodzie.
2. Gun*Nac (1990)
NES miał w swojej bibliotece kilka świetnych strzelanek, choć wiele z nich było portami tytułów zręcznościowych, a wiele innych nawet nie dotarło do naszych ładowanych od przodu. Pistolet*Nac jest główny wyjątek i jest z pewnością najlepszy na konsoli.
Dzięki niezwykle szybkiemu przewijaniu i prawie pozbawionemu migotania grafice jest to techniczne arcydzieło. Do tego dochodzi niekończąca się różnorodność wrogów oraz mnóstwo broni i bomb, aby wyczyścić ekran. Pistolet*Nac jest niewiarygodnie wytrzymały, zwłaszcza biorąc pod uwagę jego 8-bitowe pułapki. Jeśli tego nie próbowałeś lub nawet o tym nie słyszałeś, tracisz.
1. Castlevania (1986)
Nie mam co do tego wątpliwości Castlevania to najlepsza gra na NES. Zarówno z estetycznego, jak i projektowego punktu widzenia jest bez zarzutu. Dzięki dopracowanemu sterowaniu, doskonałemu rozmieszczeniu i zachowaniu wrogów, sztywnemu, ale sprawiedliwemu wyzwaniu i zaskakującej różnorodności, nadal uważam, że jest to najlepsze w serii i systemie. Biorąc pod uwagę Castlevania seria ma już wystarczająco dużo tytułów banger, aby wypełnić własne wysoce subiektywne top 10, myślę, że to wszystko mówi.
Nie myśl też, że jest to decyzja spontaniczna. Kiedy w końcu dotarły moje eksploracje bibliotek NES Castlevania , wiedziałem, że osiągnąłem szczyt. Teraz, kiedy kopałem jeszcze dalej, jestem tego jeszcze bardziej pewien. Castlevania tak wygląda 8-bitowa doskonałość.