recenzja ufouria saga 2
najlepsza aplikacja szpiegowska na telefon komórkowy dla Androida
Brawo dla Hebrajczyków!

Ponieważ Sunsoft pracował nad ich dość dziwnym wznowieniem, wydawało się z góry przesądzone, że w końcu się za to zabiorą. hebrajski . W końcu była to prawdopodobnie najbardziej płodna seria gier firmy, obejmująca kilka gier z lat 90-tych.
Polecane filmySeria nigdy tak naprawdę nie dotarła do Ameryki Północnej, ale kilka z nich zostało zlokalizowanych w Europie. The pierwszy raz to widzieliśmy po tej stronie oceanu ukazała się pierwsza gra na Wii Virtual Console pod jej europejską nazwą, Ufouria: Saga . Niestety, było to zablokowane przy częstotliwości 50 Hz w systemie PAL, co sprawiało, że działał szybciej na nowoczesnych wyświetlaczach.
W pozostałych grach z serii, o dziwo, nigdy nie powrócili do pierwotnej formuły quasi-Metroidvanii. Seria obejmowała wyścigi, rozwiązywanie zagadek, a nawet walki na arenie, ale nigdy nie wróciła do sidescrollera. To się teraz zmienia, bo np List do Hebrajczyków 2, Jest, Ufouria: Saga 2 jest najbardziej zbliżona do pierwotnej formuły serii. Zakończ recenzję.

Ufouria: Saga 2 ( komputer (Oceniony), Przełącznik , PS5 , Xbox Series X|S )
Deweloper: Przycisk Alfa
Wydawca: Sunsoft
Wydany: 28 lutego 2024, 1 marca 2024 (Switch)
Sugerowana cena detaliczna: 24,99 USD
OK, więc jeśli nie jesteś zaznajomiony, hebrajski … To znaczy, Ufouria: Saga , to gra eksploracyjna z bramką, w której podróżujesz, aby znaleźć nowych przyjaciół i umiejętności umożliwiające postęp w innych obszarach. W porządku. To przyzwoity sidescroller, choć trochę rozczarowujący i prosty. Jednak jego osobowość sprawiła, że naprawdę zapadł w pamięć.
Mieć … Ufouria: Saga zawiera cztery postacie, pomiędzy którymi można się przełączać. Głównym bohaterem jest pingwin o imieniu Hebe, który w wersji europejskiej został zmieniony w bałwana o fantastycznym imieniu Bop-Louie. Dołączyli do niego O-Chan, osoba w kostiumie kota, Sukezaemon, duch w okularach przeciwsłonecznych i Jennifer, ryba głębinowa.
Konfiguracja w Ufouria: Saga 2 jest trochę inny. Nadal próbujesz zebrać drużynę i odblokować umiejętności, aby przejść do nowych obszarów, ale świat gry ma znacznie prostszy układ. Sprowadza się to do początkowego obszaru centralnego, który dzieli się na częściowo losowe, przeważnie liniowe poziomy.
Celem tych obszarów jest zazwyczaj dotarcie do końca i być może pokonanie bossa. Ulepszenia są wydawane w automacie sąsiadującym z domem Hebe. Podczas biegu wyszukujesz „puszki Utsu”, które odblokowują nowe przedmioty do zakupu. Następnie wydajesz zebrane monety, aby faktycznie otrzymać przedmioty, a poza zdobyciem pozostałych trzech postaci, w ten sposób zdobywasz umiejętności potrzebne do dotarcia do nowych obszarów. Nawet jeśli zespół w wyniku eksploracji stwierdzi potrzebę danej umiejętności, zostaje ona wrzucona do automatu i można ją kupić.
To dziwne i niemal obraźliwie proste podejście do postępów w grze takiej jak ta. Wyobraź sobie, że Samus musiałaby wracać na swój statek za każdym razem, gdy chciała zainstalować nowy przedmiot. Jakoś mi to nie przeszkadzało.
Historia opowiada o kosmicie imieniem Utsujin, który ląduje awaryjnie na… Ziemi lub gdziekolwiek to powinno być. Zaczynają wszędzie rozprowadzać kulki dżemu i może ten dżem przejmuje ludzkie umysły? The Ufouria gang naprawdę wydaje się uważać ich za obrzydliwych i wolałby, żeby Utsujin nie podrzucał ich po prostu na pikniki.
Przez całą grę głównie gonisz tego kosmitę. Oczywiście, gdy tylko ich dogonisz, po prostu odlatują aż do ostatecznego starcia. Wiesz, jak to działa.
To prosta historia dla prostej gry. Prawdziwa wartość narracji wynika z interakcji między postaciami, na których w dużym stopniu się opiera. Krótkie skecze rozpoczynają się nieustannie. Czasami, gdy Hebe wraca do domu, po bossie, przy wejściu do nowego obszaru, lub za każdym razem kupujesz coś w automacie, następuje krótka wymiana.
Co zaskakujące, podobnie jak automat, nie przeszkadzało mi to. Nic dziwnego, że dzieje się tak głównie dlatego, że wiele interakcji ma charakter zabawny. Same postacie są dziwne, podobnie jak sposób, w jaki wchodzą w interakcję ze światem. Niektóre z nich wydają się szczególnie odpowiadać japońskiemu poczuciu humoru, ale angielskie tłumaczenie radzi sobie z tym całkiem nieźle. Skecze nie zawsze są wartościowe, ale nigdy nie uważałem, że ich ciągłe przeszkadzanie jest niepożądane.

Główny problem z Ufouria: Saga 2 jest jego prostota. W jego zagadkach, postępach, a nawet platformówkach brakuje choćby cienia złożoności. Powiedziałbym, że sprawia wrażenie gry na NES-a zbudowanej na miarę współczesności, ale nawet waniliowej Ufouria dał ci więcej do przeżucia.
Jeśli jest jeden wyróżniający się dodatek, jest nim rozmowa między postaciami podczas przemierzania. Co jakiś czas otrzymasz powiadomienie, że ktoś w Twojej kieszeni coś znalazł. Jeśli naciśniesz przycisk wystarczająco szybko, wyskoczą i dadzą ci monetę lub zwój kupy. Podpowiedzi łatwo przeoczyć, ale nagrody również zazwyczaj nie są ważne. To głównie po prostu smak, który ma pomóc ci zapamiętać, że to zespół postaci, a nie tylko jeden bohater.
zapytania sql do ćwiczenia z odpowiedziami
To jest po prostu cholernie przyjazne. Jest bardzo mały opór. Być może Sunsoft ma na myśli młodszą publiczność, ale ja myślałem, że obecnie dzieci po prostu się bawią Fortnite .
Tak czy inaczej, kończy się to dobrą pracą. Estetyka ma sztuczny wygląd, a postacie i tła mają wygląd igieł z zabłąkanymi pasmami włókien wystającymi we wszystkich kierunkach. Ścieżka dźwiękowa jest wesoła i urocza, a wrogowie mają w sobie coś bezsensownego. Jest uroczy, ale nie tak nudny, jak niektóre współczesne kreskówki skierowane do młodszych dzieci.

Wykonuje także świetne wywołania zwrotne, a nawet odwołuje się do zmian regionalnych wprowadzonych w europejskiej wersji Ufouria na NES, z Bop-Louie'em w epizodzie „mrugnij i przegapisz to”. Świadczy to o wielkim szacunku dla serii jako całości. Nie udało mi się znaleźć żadnego skrzyżowania dewelopera (Tasto Alpha) z zespołem stojącym za oryginałem, ale trudno to stwierdzić. Z pewnością stworzyli to po swojemu.
I to jest ogólnie rzecz biorąc Ufouria: Saga 2 wibracja. Niezależnie od tego, co myślisz o braku wyzwań i prostocie projektu, tak naprawdę nie ma żadnych zauważalnych cięć. Wygląda na to, że dokładnie wiadomo, co to jest. To krótka (3–5 godzin) wycieczka przez pięknie stworzone wskrzeszenie starej serii z mnóstwem niewykorzystanego potencjału. Może nie podpali to twojego świata, ale jeśli darzysz go uczuciem hebrajski , to jest to wartościowy hołd. Nawet jeśli nie masz wcześniejszej znajomości, jego łatwość, tempo i dziwactwa oznaczają, że będzie to przynajmniej wygodne doświadczenie.
Ujmując to bardziej poetycko, Ufouria: Saga 2 może nie jest to gra dla twojego mózgu, ale jest to gra dla twojego serca.
(Ta recenzja opiera się na wersji detalicznej gry dostarczonej przez wydawcę.)
7
Dobry
Solidny i na pewno ma swoją publiczność. Mogą pojawić się pewne błędy, które trudno zignorować, ale doświadczenie jest fajne.
Jak punktujemy: Przewodnik po recenzjach Destructoidów