top 6 najlepszych programow telewizyjnych opartych na grach
Hollywood próbowało i kończyło się niepowodzeniem prawie za każdym razem, gdy próbowało dostosować gry wideo. Seriale telewizyjne jednak tego nie zrobiły.

Hollywood często próbowało uchwycić magię gier wideo na filmie, a widzowie bawili się najlepiej, widząc, jak za każdym razem kończyło się to spektakularną porażką. Mimo to nie można powiedzieć tego samego o adaptacjach gier na programy telewizyjne, ponieważ zapewniły nam one już rozrywkę na najwyższym poziomie. Przyjrzyjmy się najlepszym z całej grupy.

06. Wiedźmin
OK, bardzo ważne jest ustalenie, że Netflix Wiedźmin to adaptacja książek Andrzeja Sapkowskiego, a nie gier — żartuję. To całkiem oczywiste, że Henry Cavill emuluje grę wideo Geralt, ponieważ ta seria istnieje tylko dzięki sukcesowi gier. Tak, doskonale wiem, że tylko ludzi, którzy to oglądają, są miliony Wiedźmin 3 fanów.
Warto też wspomnieć, że cały pokaz (jak na razie) jest bardzo nierówny, stąd plasuje się na szóstym miejscu w tym rankingu. Mimo to serial robi wiele rzeczy dobrze — choreografia walk jest niesamowita, podobnie jak kostiumy i scenografia. Pod względem produkcyjnym wydaje się to bliższe oryginałowi Władca Pierścieni trylogia niż Hobbit trylogia. Niestety w dzisiejszych czasach nie jest to rzeczą oczywistą, kiedy zwykle do wszystkiego używa się CGI. Wspaniale jest widzieć, jak adaptacja gry wideo wymaga tyle pracy.
Jasne jest też, że jest tam serce. Cavill jest niesamowity, to samo dotyczy Ciri, Yennefer i Jaskier, oczywiście. Jedynym prawdziwym problemem jest niezręczny rozwój historii, ale zawsze możesz wrócić do pierwszego sezonu, aby cieszyć się zabawną i bezkompromisową, epizodyczną akcją w postaci potwora tygodnia.
testowanie funkcjonalne vs testowanie niefunkcjonalne
Aha, i ta piosenka o rzucanie pieniędzmi w Wiedźminów to natychmiastowy klasyk.

05. Ostatni z nas
Proszę się nie złościć, że to widzisz Tylko The Last Of Us na piątym miejscu w rankingu dotyczącym najlepszych rzeczy określonego rodzaju, jakie kiedykolwiek powstały.
Jest zdecydowanie dobry, kompetentny i bardzo brzydki lub piękny, kiedy tylko chce. Podobnie jak w przypadku gry, wybrano idealną parę aktorów, którzy ożywili postacie, które mogły udźwignąć ogromny ciężar zarówno dramaturgii gry, jak i nadziei, że więcej gier wideo będzie mogło w przyszłości uzyskać prestiżowe traktowanie w telewizji.
Ale czy to rzeczywiście aż tak duże osiągnięcie? Wydaje się, że jest to bardzo bezpieczna adaptacja gry, w którą grano już jak w filmie. HBO Ostatni z nas jest dobre, ale wiesz, co jeszcze jest dobre? Oglądanie kompilacji wideo przerywników filmowych z pierwszej gry na YouTube. Chciałbym, żebyśmy mogli zobaczyć przyszły sezon z nową grupą głównych bohaterów przeżywających zupełnie inną przygodę. Być może uda ci się przekonać Henry'ego Cavilla do roli głównej. Słyszałem, że lubi gry.
04. Bum dźwiękowy
GROM dźwiękowy, gra, to jedna z najgorszych gier jakie kiedykolwiek powstały. Jego program telewizyjny, zwany także GROM dźwiękowy , zasługiwałby na pochwałę, nawet gdyby był tylko odrobinę ponad niemożliwym do oglądania bałaganem wypełnionym niewytłumaczalnymi błędami animacji, ale nie, to naprawdę dobry serial dla dzieci.
Wiele Dźwiękowy fani są tego świadomi Dźwiękowy gry są obecnie rzadkością, ale dobre Dźwiękowy Programy telewizyjne mają zawsze było rzadkie. Pamiętasz ten program, w którym Sonic miał zespół rockowy? Dzisiejsze dzieci nie muszą już przez to cierpieć, żeby naprawić Sonica.
The GROM dźwiękowy serial animowany zmienia świat Sonica i jego bohaterów i łączy to wszystko z całkiem zabawnymi dialogami – przynajmniej jeśli jesteś w przedziale wiekowym ludzi, dla których to stworzyli.

03. Castlevania
Netflixa Castlevania to prawdopodobnie pierwszy naprawdę świetny program telewizyjny oparty na grach wideo i bez wątpienia jedno z najlepszych anime ostatnich czasów.
Świetnie się spisuje, rozwijając cały klan Belmontów, a także sprawiając, że Dracula odchodzi od mema z pytaniem „Kim jest człowiek?!” w prawdziwą postać z krwi i kości, z prawdziwą motywacją. Poza tym akcja nie jest zaskakująca, świetna.
Udaje się to we wszystkich częściach, gdzie Wiedźmin Program telewizyjny grzebał, ponieważ większość ludzi, którym zależy na Wiedźmin Program telewizyjny był już fanami gier, Castlevania faktycznie przyciągnęło wielu nowych fanów, którzy prawdopodobnie jeszcze się nie urodzili, zanim ukazała się pierwsza gra z serii.
Jedynym możliwym problemem wynikającym z tego serialu jest to, w jaki sposób upadek serii gier może skłonić przyszłe pokolenia do myślenia o Castlevania jako coś, co zaczęło się jako anime, a nie jako jedna z najlepszych gier 2D wszechczasów.

02. Cyberpunkowi Edgerunnerzy
Nawet jeśli Cyberpunka 2077 gra, którą mamy dzisiaj, jest o wiele lepsza niż ta, którą otrzymaliśmy w momencie premiery, myślę, że można to śmiało powiedzieć Edgerunnerzy, jego schludne powiązanie z anime Netflix, wciąż bije go z dużym marginesem.
Zamiast próbować opowiedzieć wydarzenia z gry za pomocą pięknego, ale bardzo drogiego CGI, Edgerunnerzy daje nam to, czego chciałem Ostatni z nas Widowisko telewizyjne.
Wykorzystuje świat gry do opowiedzenia zupełnie nowej historii, w której pojawia się grupa natychmiast sympatycznych nowych postaci, co ostatecznie wzbogaca zarówno anime, jak i grę, pomagając zaludnić tak ogromne, ale poza tym puste miasto. Nie, nie zastanawiam się, jak wygląda wersja na PS4 Cyberpunk przedstawiał komicznie małą liczbę NPC na ulicach Night City — mówię o tym, jak zobaczenie większej liczby postaci przeżywających swoje historie wnosi życie i duszę do świata Night City Cyberpunk — a na tym świecie nigdy nie będzie go zbyt wiele.

01. Tajemne
Nie było mowy, żeby to skończyło się gdziekolwiek indziej niż na najwyższym miejscu. Sama animacja jest tak wyjątkowa i cudowna, że utwierdza mnie w przekonaniu, że nawet jeśli jej historia miała tak mało sensu jak fabuła gry i nawet jeśli postacie były tak toksyczne jak całość Liga Legend społeczności, nadal odczuwałbym pokusę, aby umieścić ją na szczycie. Na szczęście nie muszę się tym zajmować Tajemna pozwala uniknąć wszystkich znanych pułapek związanych z adaptacją gier wideo, a nawet niektórych.
Zamiast w nieunikniony sposób wpasowywać popularną grę w jej fabułę, Tajemna miał odwagę stworzyć zupełnie nową historię, która całkowicie ignoruje konkurencję Summoner’s Rift, zamiast tego decydując się na nadanie od dawna zasłużonej głębi i patosu wielu popularnym postaciom w grze. Rezultatem jest zdumiewający sukces na wszystkich poziomach. Mam nadzieję, że więcej adaptacji mogłoby się z niego wyciągnąć i zaryzykować wybranie czegoś nowego, zamiast próbować powtarzać rytmy z gier wideo – te, które doskonale sprawdzają się w grach wideo, ale niekoniecznie w formacie audiowizualnym.
Nieźle jak na program, którego intro zawiera piosenkę Imagine Dragons, co?