pax demonschool ma zarowno styl jak i tresc w swoich taktycznych walkach z demonami
Klasa jest włączona
Gra jak szkoła demonów wydaje się rodzajem mash-upu, który ma oczywisty sens z perspektywy czasu. Gry taktyczne są dość popularne, podobnie jak często towarzysząca im mechanika społeczna i elementy symulacji życia. Więc połączenie demonów i szkoły ma sens.
Ale szkoła demonów to znacznie więcej niż suma jego części. To elegancka, wciągająca gra taktyczna, która trafia w samo sedno. To szkolna symulacja życia, która z łatwością wpasowuje się w ogólne motywy tej historii. I jest to gra, o której dużo myślałem od czasu moich dwóch rozgrywek na PAX East 2023.
szkoła demonów podąża za Faye, ostatnią z rodu łowców demonów, uczęszczającą na uniwersytet na wyspie. Wraz z fotonerdem Namako, wesołym Knute i wysokooktanowym himbo Destinem, wkrótce dochodzi do pewnych okultystycznych i demonicznych wpadek, a załoga musi dotrzeć do sedna sprawy za pomocą sprytu i pięści.
Życie uniwersyteckie
W normalnych godzinach załoga może zapuszczać się w okolice, podejmując różnorodne zadania i zadania poboczne. Kilka z nich nie było dostępnych w wersji demonstracyjnej, ale inne pozwoliły dowiedzieć się więcej o wyspie i jej mieszkańcach lub po prostu zapoznać się z życiem uniwersyteckim. (Uwaga: to jest szkoła wyższa, a nie szkoła średnia, którą zwykle widzisz w historiach z życia szkolnego, które wykopałem.) Jedna z moich ulubionych historii pobocznych po prostu doprowadziła do odkrycia, że Destin, który poprosił o pomoc w ustaleniu, dlaczego jego mleko dziwnie smakował, od dawna pił zepsute mleko i przyzwyczaił się do smaku i kawałków.
tworzenie podwójnie połączonej listy w java
Odkładając na bok niezły kawałek życia, tutaj również styl szkoła demonów świeciło jasno. Ostatnie hity, np sygnalizowane I neonowa biel zrobili wiele z czystym stylem w swoim interfejsie użytkownika i projekcie menu, i szkoła demonów zgrabnie wpisuje się w ten podgatunek eleganckich, wspaniałych, wypełnionych tekstem płócien do rutynowych czynności.
wystarczy powiedzieć, szkoła demonów ma już niezwykle przekonujący styl graficzny. Pisanie jest również solidne, tworząc naturalne wzloty i upadki dramatu, jednocześnie pozwalając odmieńcom zachowywać się jak, cóż, odmieńcy. Czterech członków drużyny to dobra mieszanka osobowości i chciałbym zobaczyć więcej, ponieważ planowanych jest 15 członków drużyny szkoła demonów .
Wszystkie rzeczy poza walką działają świetnie, angażując się z mnóstwem beztroskich historii, a jednocześnie zanurzając się w ciekawe tematy związane z nieziemskimi wydarzeniami na wyspie. A kiedy bitwy się rozpoczynają, zmienia się w inną, ale równie dobrą dynamikę.
Wojna kafelkowa
Jeden z moich ulubionych fragmentów dot szkoła demonów jak prosty jest jego system walki. Każdy z twoich członków może się poruszyć i wykonać akcję, która zajmuje jedną kropkę na twoim pasku akcji. Te ruchy i uderzenia są, o ile nie zaznaczono inaczej, umieszczane wzdłuż prostych i przekątnych siatki. Przeskakiwanie przez pole i uderzenie kogoś jest tak proste, jak wybranie postaci, przesunięcie kursora i wykonanie; żadne menu ani polecenia nie są wymagane.
Od tego momentu dochodzą dodatkowe uwagi. Na przykład Knute leczy sojuszników lub zapewnia im wzmocnienie ataku, jeśli mają pełne zdrowie. Namako przeskakuje wrogów jak w warcaby, ogłuszając ich przy tym. Ataki mogą powalić wrogów na siebie jak np Do Wyłomu za dodatkowe uszkodzenia. A uderzenie wroga z przeciwnych stron swoimi postaciami może stworzyć kombinację, uzupełnioną o przerywnik portretowy i efekty specjalne.
Każda kolejna akcja kosztuje jednak więcej. Faye może być mocnym uderzeniem, ale drugi ruch będzie kosztował dwie kropki, a trzeci trzy i tak dalej. Podobnie jak Kroniki Walkirii określa, ile razy jednostka może wykonać kolejne akcje, więc robi to samo szkoła demonów . A wrogowie też nie są garbami. Tury odbywają się poza czasem, a ty planujesz, a następnie wykonujesz swoje działania z doskonałą znajomością zachowań nadchodzących wrogów. Z kolei trafienie jednego wroga może wyrządzić przyzwoite obrażenia, a nawet całkowicie wyeliminować członka drużyny.
Wszystko staje się ostrożną grą w tę iz powrotem na kafelkach, gdy mierzysz zasoby i potencjalne stany czyste planszy w stosunku do stale rosnących liczb. Zawsze istnieje też groźba ucieczki przed wrogami; pewien typ wroga, który powoli, ale pewnie czołga się w kierunku twojej strony planszy, może rozerwać łzę na polu bitwy. Jeśli uda im się przedostać, gra jest natychmiast zakończona. Nie pozwalać demonom szaleć.
Do diabła, uwolnij się
Podczas gdy pokonanie demonów i motłochu to jedno, walka z gigantycznym szkieletem z ogromnym mózgiem to inne wyzwanie. Podczas gdy demo fabularne dawało przedsmak wszystkiego powyższego, poprzez połączenie symulacji życia i walki taktycznej, demo bossa stanowiło wyzwanie. Tutaj szkoła demonów załoga mierzy się z potężnym wrogiem zagrażającym wyspie, a nie jest to łatwe.
Walka toczyła się nieustannie w tę iz powrotem, ponieważ fale wrogów wciąż się pojawiały, a boss wykonywał potężne ruchy oczyszczające rzędy na planszy. To był chaos, przesiąknięty mieszanką zarówno japońskiej mangi horroru, jak i włoskiego horroru. Podczas gdy symulacja życia może sprawić, że pomyślisz Osoba , ogólny ton Demoniczna szkoła skłaniał mnie bardziej ku Shin Megami Tensei i własną taktykę spin-off, Diabeł, który przeżył .
pl sql pytania do wywiadów dla doświadczonych
Ta walka z bossem pokazała, jak duży jest potencjał Demoniczna szkoła system walki, który uprościł się w odpowiednich miejscach, ale nadal pozwalał graczom na ekspresję i nagradzał sprytne dostosowywanie się do nowych problemów. Między wyglądem, dźwiękiem, stylem, pisaniem i walką Demoniczna szkoła , Jestem bardzo zainteresowany tym, co Necrosoft zaplanował na swoją ostateczną premierę.